Do większości zdarzeń doszło w samym Oleśnie i gminie Rudniki. Chodziło głównie o zalane piwnice i posesje, połamane drzewa i zerwane linie energetyczne. Z kolei w Gorzowie Śląskim woda opadowa zalała jeden z dyskontów spożywczych.

Nie obyło się też bez zerwanego dachu, o czym z miejsca akcji mówi młodszy brygadier Mariusz Strzelczak, oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Oleśnie.

- Przy ulicy Słowackiego w Oleśnie zerwało dach na bloku czteropiętrowym – głównie papę, komin i piorunochron. Chodzi o powierzchnię mniej więcej 15 na 6 metrów. Ten blok jest duży, może mieć długość nawet stu metrów. W tej chwili mamy tutaj trzy zastępy, w tym dwa ochotniczej straży pożarnej. Próbujemy to usunąć.

W całym województwie strażacy interweniowali 65 razy w związku z burzami i ulewami.