Nyski szpital kupił kolejny sprzęt wspomagający leczenie m.in. powikłań po koronawirusie. W zakupie pomogła Grupa Azoty ZAK
Kolejna inwestycja w sprzęt nyskim szpitalu. Dzięki wsparciu ze strony Grupy Azoty ZAK, lecznica mogła kupić aparaturę wspomagającą leczenie między powikłań związanych z koronawirusem.
Spółka przekazała placówce 108 tysięcy złotych, co pozwoliło kupić kardiomonitor, umożliwiający kontrolę parametrów życiowych pacjentów odbywających seanse lecznicze w komorze hiperbarycznej. Jak wyjaśnia ordynator nyskiego SOR-u Kazimierz Błoński, zakupiony sprzęt jest rzadko spotykany w polskich szpitalach.
- Pacjenci wchodzą do komory z czujnikiem. Urządzenie, za pomocą wi-fi monitoruje tego pacjenta. Większość monitorów, które posiadamy, są to urządzenia dostosowane do pracy w normobarii, czyli w ciśnieniu jednej atmosfery. To urządzenie może pracować w ciśnieniu do 6 atmosfer - tłumaczy.
Nyski szpital dysponuje jedyną w regionie komorą hiperbaryczną. Jest ona stosowana nie tylko w leczeniu powikłań po COVID-19, ale pomaga także między innymi pacjentom po udarach, oparzeniach, czy zawałach serca.
Dodajmy, że ostatnie wsparcie ze strony Grupy Azoty ZAK nie jest jedynym, które w czasie pandemii trafiło do opolskich szpitali. Dotychczas spółka przekazała 750 tysięcy złotych dla szpitala jednoimiennego w Kędzierzynie-Koźlu. Prawie 100 tysięcy zasiliło też konto szpitala w Białej. Przedsiębiorstwo udostępniało także swoje pojazdy na potrzeby placówek służby zdrowia.
- Pacjenci wchodzą do komory z czujnikiem. Urządzenie, za pomocą wi-fi monitoruje tego pacjenta. Większość monitorów, które posiadamy, są to urządzenia dostosowane do pracy w normobarii, czyli w ciśnieniu jednej atmosfery. To urządzenie może pracować w ciśnieniu do 6 atmosfer - tłumaczy.
Nyski szpital dysponuje jedyną w regionie komorą hiperbaryczną. Jest ona stosowana nie tylko w leczeniu powikłań po COVID-19, ale pomaga także między innymi pacjentom po udarach, oparzeniach, czy zawałach serca.
Dodajmy, że ostatnie wsparcie ze strony Grupy Azoty ZAK nie jest jedynym, które w czasie pandemii trafiło do opolskich szpitali. Dotychczas spółka przekazała 750 tysięcy złotych dla szpitala jednoimiennego w Kędzierzynie-Koźlu. Prawie 100 tysięcy zasiliło też konto szpitala w Białej. Przedsiębiorstwo udostępniało także swoje pojazdy na potrzeby placówek służby zdrowia.