- Nasz szpital leczył pacjentów z COVID-19 i innymi chorobami. Dzięki temu trafiła do nas pacjentka z bardzo dużym zaniewidzeniem – mówi Anna Banaś-Cebula, kierowniczka oddziału okulistycznego szpitala w Kędzierzynie-Koźlu. - Pani była pacjentką zwyczajnego oddziału zakaźnego covidowego. W trakcie diagnostyki tej pani okazało się, że ma jaskrę, która jest spowodowana zaćmą pęczniejącą. Jest to taki specyficzny typ zaćmy, która wywołuję jaskrę, którą właściwie da się opanować tylko operując daną osobę. Ten zabieg musiał być przeprowadzony w pełnym ubraniu covidowym, czyli kombinezonie, trzech parach rękawiczek. Cały zespół jak stado kosmitów czy muminków biegał po bloku operacyjnym.

Operacja została przeprowadzona jednocześnie na obu oczach. Takie zabiegi wykonuje się w Polsce, ale głównie w specjalistycznych klinikach, nie w szpitalach powiatowych, a tym bardziej w reżimie covidowym.

Zabieg przebiegł pomyślnie i po zakończeniu leczenia na oddziale zakaźnym, pacjentka ze znacznie lepszym wzrokiem oraz już bez koronawirusa, opuściła kozielski szpital.