W opolskiej "Ostrodze" po raz pierwszy rywalizowano dziś w konkursie skoków przez przeszkody na otwartym hipodromie
W Opolu dziś (15.05) pierwszy dzień rywalizacji w ramach otwartych regionalnych zawodów w skokach przez przeszkody.
Do udziału zgłoszono 117 koni. Impreza jest pierwszą tego typu rywalizacją rozgrywaną na otwartym hipodromie. Jeden z organizatorów zawodów, a jednocześnie członek zarządu opolskiej "Ostrogi" Włodzimierz Gajda wskazuje, że pierwszego dnia zawodnicy zaprezentowali wysoki poziom, co w połączeniu z wysoką frekwencją może zapowiadać ciekawą dalszą część sezonu.
- Widać, że zawodnicy potrzebowali takich konkursów, aby móc swoje konie trenować. Jest bardzo dużo czystych przebiegów, a także i w dobrym czasie w konkursach zwykłych, gdzie w przypadku równej liczby punktów, to właśnie czas przejazdu decyduje o końcowej klasyfikacji - zauważa.
Dla wielu drużyn była to pierwsza okazja do wzięcia udziału w rywalizacji od kilku miesięcy. Jak mówi Natalia Nabiałczyk z Opola, przerwa spowodowana pandemią nie pozostała bez wpływu na formę zawodników, jak i koni.
- Niestety, dużo zawodów nam odwołano i tak naprawdę ja brałam udział w moich ostatnich, nie licząc dwóch poprzednich tygodni, praktycznie 4 miesiące temu. To bardzo przeszkadza, no bo co z tego, że trenujemy w domu, jak nie ma właśnie tych emocji sportowych, konie też to czują. Powoli się wdrażamy, żeby znowu zacząć sezon - dodaje.
Dodajmy, że jutrzejsze (16.05) zmagania rozpoczną się o 09:00. Do drugiego dnia zawodów zgłoszono 100 zawodników i 111 koni.
- Widać, że zawodnicy potrzebowali takich konkursów, aby móc swoje konie trenować. Jest bardzo dużo czystych przebiegów, a także i w dobrym czasie w konkursach zwykłych, gdzie w przypadku równej liczby punktów, to właśnie czas przejazdu decyduje o końcowej klasyfikacji - zauważa.
Dla wielu drużyn była to pierwsza okazja do wzięcia udziału w rywalizacji od kilku miesięcy. Jak mówi Natalia Nabiałczyk z Opola, przerwa spowodowana pandemią nie pozostała bez wpływu na formę zawodników, jak i koni.
- Niestety, dużo zawodów nam odwołano i tak naprawdę ja brałam udział w moich ostatnich, nie licząc dwóch poprzednich tygodni, praktycznie 4 miesiące temu. To bardzo przeszkadza, no bo co z tego, że trenujemy w domu, jak nie ma właśnie tych emocji sportowych, konie też to czują. Powoli się wdrażamy, żeby znowu zacząć sezon - dodaje.
Dodajmy, że jutrzejsze (16.05) zmagania rozpoczną się o 09:00. Do drugiego dnia zawodów zgłoszono 100 zawodników i 111 koni.