Ponad 600 piłkarskich koszulek zyska drugie życie i uszczęśliwi dzieci z krajów Trzeciego Świata w ramach akcji "Oddaj fejka"
Ponad 600 sportowych koszulek piłkarskich zebranych w ramach akcji "Oddaj fejka" trafi do dzieci z Afryki i krajów Bliskiego Wschodu. Inicjatorem akcji jest mieszkaniec Zdzieszowic. Koszulki z herbem, klubowym logo i nazwiskiem piłkarza udało się pozyskać w blisko 1,5 miesiąca.
- Jak się okazuje w second-handach można znaleźć wiele nieoryginalnych koszulek piłkarskich tzw. podróbek. Chcieliśmy zrobić z nich coś dobrego i tak powstała akcja "Oddaj fejka" - mówi Maciej Nowak, organizator akcji i założyciel społeczności "Stadionowe Lumpy".
- Odzew był bardzo duży, bo łącznie wszystkiego, czyli odzieży, rękawic bramkarskich, piłek do piłki nożnej i koszulek przyszło do nas ponad 700. Dziś to jest już większa liczba, bo paczki jeszcze później dochodziły. Będą one wysłane do dzieci i młodzieży z krajów Trzeciego Świata. Sprawi im to radość, nie będą zaglądać w metki, nie będą patrzeć na to, czy jakaś koszulka jest oryginalna, czy nie. Na pewno uśmiechną się, bo będą mieli w czym grać w piłkę, ale nie tylko. Mamy też dużo innych sportowych koszulek, rękawic, korków.
- Odzew chętnych, którzy zdecydowali się przekazać także swoje prywatne koszulki, przerósł nasze oczekiwania - dodaje Maciej Nowak. - Dużo było tych pięknych koszulek, oryginalnych np. z Barcelony z tego sezonu czy Bayernu Monachium. Jeśli chodzi o nazwiska, to oczywiście na pierwszym miejscu są ex aequo Lionel Messi i Cristiano Ronaldo, bo po 30 koszulek. Z Robertem Lewandowskim było około 5, więc te najpopularniejsze nazwiska górowały w naszej akcji.
Pierwsze partie koszulek zostały już wysłane do organizacji współpracujących z krajami Trzeciego Świata. Trafią one m.in. do Gambii, Tanzanii czy do Kamerunu.
- Odzew był bardzo duży, bo łącznie wszystkiego, czyli odzieży, rękawic bramkarskich, piłek do piłki nożnej i koszulek przyszło do nas ponad 700. Dziś to jest już większa liczba, bo paczki jeszcze później dochodziły. Będą one wysłane do dzieci i młodzieży z krajów Trzeciego Świata. Sprawi im to radość, nie będą zaglądać w metki, nie będą patrzeć na to, czy jakaś koszulka jest oryginalna, czy nie. Na pewno uśmiechną się, bo będą mieli w czym grać w piłkę, ale nie tylko. Mamy też dużo innych sportowych koszulek, rękawic, korków.
- Odzew chętnych, którzy zdecydowali się przekazać także swoje prywatne koszulki, przerósł nasze oczekiwania - dodaje Maciej Nowak. - Dużo było tych pięknych koszulek, oryginalnych np. z Barcelony z tego sezonu czy Bayernu Monachium. Jeśli chodzi o nazwiska, to oczywiście na pierwszym miejscu są ex aequo Lionel Messi i Cristiano Ronaldo, bo po 30 koszulek. Z Robertem Lewandowskim było około 5, więc te najpopularniejsze nazwiska górowały w naszej akcji.
Pierwsze partie koszulek zostały już wysłane do organizacji współpracujących z krajami Trzeciego Świata. Trafią one m.in. do Gambii, Tanzanii czy do Kamerunu.