Wojewoda opolski: "Mamy spowolnienie rozwoju koronawirusa, ale daleko nam do spowolnienia fali"
- Prognozy rozwoju pandemii koronawirusa na Opolszczyźnie, opracowane przez zespół matematyków z Uniwersytetu Opolskiego, są umiarkowanie optymistyczne - tak Sławomir Kłosowski, wojewoda opolski skomentował najnowsze dane dotyczące zachorowań na COVID-19 w regionie po okresie świątecznym.
- Przebiega to między jedną, a drugą linią wskazaną w ubiegłym tygodniu, czyli mamy takie spowolnienie koronawirusa, ale nie jest to to, co by mogło być, gdybyśmy rzeczywiście w dystansie i bezpiecznie spędzili święta. Ta reprodukcja koronawirusa, czyli współczynnik "R" przestał maleć, ale też nie rośnie. Dlatego sytuacja jest umiarkowanie optymistyczna - mówi Sławomir Kłosowski.
Wojewoda zwraca uwagę, że w dwóch rejonach współczynnik rozwoju koronawirusa jest niepokojąco wyższy niż w pozostałych powiatach na Opolszczyźnie.
- W jednym z tych powiatów, w których ten współczynnik "R" jest wyższy od średniej wojewódzkiej jest powiat krapkowicki. Tam jest dosyć dużo zakładów przemysłowych, wiele osób też kontaktuje się, czy pracuje w województwie śląskim, gdzie ten wskaźnik zachorowań jest na wysokim mimo wszystko jeszcze poziomie - dodaje Kłosowski.
Także w Opolu jest duża liczba zakażeń. Z opracowania matematyków wynika, że fala koronawirusa w naszym regionie choć nie tak wysoka, to będzie przebiegać dość długo.
Przypomnijmy, dziś (16.04) na Opolszczyźnie potwierdzono 460 nowych zakażeń, a z powodu COVID-19 zmarło 7 chorych mieszkańców.