- Bardzo ubolewamy nad tym, że niszczone są nowe windy, które są montowane po to, aby poprawić bezpieczeństwo i komfort mieszkańców - mówi Arkadiusz Kowara, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Opolu.

- W związku z tym, że jest to dewastacja, to naprawa będzie odpłatna. Co prawda my mamy ubezpieczenie, ale ono też ma określony limit płacenia za szkody.

Jak dodaje prezes spółdzielni, w najbliższym czasie w każdej nowej windzie zamontowana zostanie kamera, aby w przyszłości móc namierzyć wandali.

Przypomnijmy, że w 2019 roku na terenie spółdzielni doszło do podobnego zdarzenia. Wtedy ktoś wrzucił do windy podpaloną wycieraczkę.