- To dla nas bardzo ciężki dzień, musimy się połączyć w bólu z rodziną i kontynuować dzieło Grzegorza - mówi Karol Jurkiewicz, rzecznik prasowy Dreman Futsal Opole Komprachcice i przyjaciel Grzegorza Lachowicza. - To jest to, na czym najbardziej mu zależało, żeby ta misja, którą on zapoczątkował była kontynuowana. Grzegorz to niezwykle honorowy człowiek, pasjonat, świetny organizator, mentor, ktoś kto skupiał w jednej osobie funkcje przynajmniej kilku osób i był po prostu dobrym człowiekiem.

Patryk Kilian, były kapitan drużyny Dreman Futsal Opole Komprachcice zauważa, że Grzegorz Lachowicz bardzo ambitnie od początku podchodził do tematu drużyny. - Brał na siebie praktycznie wszystko od szukania sponsorów po organizację meczów, po szukanie nowych zawodników. Wszystko zawsze było dograne na ostatni guzik. Założył ten klub, przez cały czas prowadził go praktycznie od a do z, więc można śmiało powiedzieć, że był ojcem tej drużyny i ojcem tego sukcesu, który ostatnio osiągamy.

Grzegorz Lachowicz miał 41 lat. Zmarł w niedzielę 14 marca po ligowym meczu Dremana w Toruniu.