- Materiały pozyskaliśmy od sponsorów, a więźniowie wykonali wszystkie ozdoby pod nadzorem funkcjonariuszy – mówi por. Bartłomiej Kawulok, rzecznik prasowy dyrektora Zakładu Karnego w Głubczycach.

- Osadzeni bardzo chętnie biorą też zawsze udział przy takiej namowie działu penitencjarnego, który trzyma pieczę nad osadzonymi i nad takimi zajęciami kulturalno-oświatowymi. Praktycznie ta akcja już od miesiąca miała miejsce. Przygotowywaliśmy się do tego dosyć skrupulatnie. Chcieliśmy bardzo dobrze wypaść. Myślę, że się udało.

- Podczas kiermaszu udało się zebrać ponad 15 tys. złotych, które zostaną przeznaczone na leczenie małego Wiktorka – dodaje Agnieszka Wilisowska-Bielak, inspektor ZK w Głubczycach, główna organizatorka zbiórki.

- Wszystkie rzeczy zrobione przez osadzonych zostały sprzedane. Nawet zabrakło. Ludzie dawali wolne datki. Zainteresowanie było bardzo duże, jak udało się zebrać ponad 15 tys. złotych, to sama kwota mówi o zainteresowaniu. Ciasta zabrakło już po godz. 12.00, zajączków też, więc wszystko poszło tak, jak miało być.

Dodajmy, że pieniądze, które udało się zebrać podczas kiermaszu zostaną w całości przeznaczone na leczenie i rehabilitację małego Wiktorka. Zakład Karny w Głubczycach planuje już kolejny kiermasz i kolejną zbiórkę dla chorego dziecka.