Planowany koszt przedsięwzięcia to około 3 milionów złotych. Starosta nyski Andrzej Kruczkiewicz wskazuje, że dzięki temu uda się zmniejszyć koszty ogrzewania oraz uciążliwość dla środowiska.

- Mówimy o tak zwanym dolnym szpitalu. Faktycznie tam problemem, podobnie w przeszłości na górze, była kotłownia, gdzie przeszliśmy z dymiących kominów i kotła jeszcze przedwojennego na gaz. Podobnie chcielibyśmy to zrobić w tym tak zwanym obiekcie dolnym. Tam jest przede wszystkim wymiana kotłów plus centralnego ogrzewania w całym obiekcie - zapowiada.

Oprócz tego zachodnia fasada szpitala zostanie docieplona i zyska nową elewację. Plany przewidują też wymianę części okien, przez które "ucieka" najwięcej ciepła. Władze powiatu chcą też uporządkować teren w otoczeniu obiektu, dzięki czemu być może uda się postawić tam wiatę dla samochodów załogi pogotowia.

Obecnie starostwo przygotowuje się do ogłoszenia przetargu na wykonanie robót. W realizacji inwestycji pomogą pieniądze z Funduszu Inwestycji Lokalnych. Dodatkowo samorząd przeznaczył też 300 tysięcy na modernizację zabezpieczeń przeciwpożarowych.