Problemy psychologiczne, wypalenie zawodowe. Pandemia dziesiątkuje personel medyczny
W szpitalach oraz przychodniach zaczyna brakować kadry medycznej, głównie pielęgniarek i położnych. Powodem jest nie tylko wyczerpanie fizyczne, ale także psychiczne. Codziennie, od blisko roku muszą się mierzyć z lękiem o zdrowie swoje i pacjentów. Naprzeciw tym problemom wychodzi Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych, która od listopada prowadzi wsparcie psychologiczne.
- W obecnych czasach praca personelu medycznego zmienia się z dnia na dzień. Nie można mieć na przykład pewności, że będzie się wykonywało to samo zadanie - mówi Małgorzata Janiak, psycholog.
- W związku z tym, to co odczuwają, to pewnego rodzaju niepokój, napięcie. Jeżeli taka sytuacja utrzymuje się dłużej, a to już prawie rok trwa, to może wykształcić się nawet z tego niepokoju lęk i poczucie bezradności.
Jak dodaj dr Wiesława Błudzin, ordynator oddziału zakaźnego w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu, od kilku miesięcy ta praca jest ponad siły dla każdej osoby pracującej w służbie zdrowia.
- Mało jest lekarzy, mało jest pielęgniarek. Wszyscy też ponad rok temu uczyliśmy się tego wszystkiego, tego wirusa. Czegoś takiego przecież wcześniej za naszego życia nie było. Ta pandemia ma też bardzo nieprzewidywalne przebiegi. Przerażająca jest też w tym wszystkim ilość zgonów. My na oddziale zakaźnym w ciągu roku mieliśmy 1-2 zgony, to w czasie pandemii w ciągu jednego dnia aż 3. To wszystko wpływa na psychikę.
Dodajmy, że pomoc psychologiczna dla pielęgniarek i położnych udzielana jest w poniedziałki i środy od godziny 16.00 do 17.00 pod numerem telefonu 668 151 432.
- W związku z tym, to co odczuwają, to pewnego rodzaju niepokój, napięcie. Jeżeli taka sytuacja utrzymuje się dłużej, a to już prawie rok trwa, to może wykształcić się nawet z tego niepokoju lęk i poczucie bezradności.
Jak dodaj dr Wiesława Błudzin, ordynator oddziału zakaźnego w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu, od kilku miesięcy ta praca jest ponad siły dla każdej osoby pracującej w służbie zdrowia.
- Mało jest lekarzy, mało jest pielęgniarek. Wszyscy też ponad rok temu uczyliśmy się tego wszystkiego, tego wirusa. Czegoś takiego przecież wcześniej za naszego życia nie było. Ta pandemia ma też bardzo nieprzewidywalne przebiegi. Przerażająca jest też w tym wszystkim ilość zgonów. My na oddziale zakaźnym w ciągu roku mieliśmy 1-2 zgony, to w czasie pandemii w ciągu jednego dnia aż 3. To wszystko wpływa na psychikę.
Dodajmy, że pomoc psychologiczna dla pielęgniarek i położnych udzielana jest w poniedziałki i środy od godziny 16.00 do 17.00 pod numerem telefonu 668 151 432.