- Był remont, a jakby go nie było – mówi Wiesław Górski, jeden z mieszkańców przy Bałuckiego. – Niecałe pół roku temu zakończył się okres gwarancji bloku po remoncie. Plamy na galeriach wychodzą, woda cieknie, niedokończone są od strony ulicy okna, niepowymieniane, drzwi balkonowe niepowymieniane, gdzie wieje. Tu są ludzie starsi, niepełnosprawni. Ten blok - tak samo - jest cały czas niepełnosprawny, nawet po remoncie jest niepełnosprawny.

Kazimierz Bedryj, wiceburmistrz Głubczyc odpiera zarzuty. W rozmowie z Radiem Opole powiedział, że blok przy ul. Bałuckiego to jeden z nowszych zasobów komunalnych miasta. Budynek ma 25 lat, a w roku 2017 przeszedł częściową modernizację polegającą na dociepleniu ścian, stropodachu i stropu nad piwnicami oraz dociepleniem ościeżnic. - Tak jak powiedziałem, jest to jeden z nowszych budynków, a według obowiązującego prawa wymiana okien należy do wynajmującego, a drobne naprawy i konserwacja należą do najemcy. Możliwe, że tutaj przyczyną jest brak konserwacji i drobnych napraw - mówi.

Sporo pretensji mieszkańcy budynku zgłaszają również pod adresem zarządcy budynku – Głubczyckiego Towarzystwo Budownictwa Społecznego, które ich zdaniem nie w pełni wywiązuje się ze swoich obowiązków, chociażby odśnieżania chodników i drogi dojazdowej do posesji.

Jak tłumaczy wiceburmistrz Głubczyc, za odśnieżanie w rejonie ulicy Bałuckiego odpowiada spółka miejska – Usługi Komunalne i faktycznie w ostatnich dniach z powodu intensywnych opadów śniegu, firma nie była w stanie wykonać wszystkich prac na czas.

- Dzięki wsparciu zarządcy, który skierował do odśnieżania pracowników w ramach robót publicznych, udało się w pierwszej kolejności, to podwórko odśnieżyć z uwagi na to, że tam mieszkają osoby niepełnosprawne i starsze.

Ponadto, jak informują władze Głubczyc, w czasie ostatniego remontu budynku przy Bałuckiego na każdej kondygnacji zostały wykonane prace odwadniające przy balkonach i ciągach komunikacyjnych tzw. galeriach, ponieważ wcześniej po opadach deszczu woda zalegała w tych miejscach.