Na chodnikach ślisko, większy ruch w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym
Oblodzone chodniki i przejścia dla pieszych przekładają się na zwiększoną pracę lekarzy na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Od kilku dni do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu trafia dziennie kilkudziesięciu pacjentów z urazami oraz złamaniami kończyn dolnych i górnych.
- Niestety, ale aura sprzyja urazom narządów ruchu i ma to odzwierciedlenie w mnogości oraz ich ciężkości - mówi Tadeusz Jędrzejczyk, ortopeda w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Opolu.
- Oprócz skręceń stawów skokowych, nadgarstka to dochodzi też często do złamań w obrębie miejsc typowych, czyli kości promieniowej, kostek w stawach skokowych. U dzieci dominują obojczyki, ale zdarzają się one też u dorosłych. Są też urazy barków, na przykład zwichnięcia. Mieliśmy tu przypadki, że niektórzy pacjenci na tej śliskiej nawierzchni jechali rowerem i doszło do tragedii.
- Dlatego apelujemy do mieszkańców o zwolnienie tempa chodzenia i uważne poruszanie się po chodnikach, szczególnie wieczorem i nad ranem, kiedy ta nawierzchnia jest bardzo śliska - dodaje ortopeda.
- Oprócz skręceń stawów skokowych, nadgarstka to dochodzi też często do złamań w obrębie miejsc typowych, czyli kości promieniowej, kostek w stawach skokowych. U dzieci dominują obojczyki, ale zdarzają się one też u dorosłych. Są też urazy barków, na przykład zwichnięcia. Mieliśmy tu przypadki, że niektórzy pacjenci na tej śliskiej nawierzchni jechali rowerem i doszło do tragedii.
- Dlatego apelujemy do mieszkańców o zwolnienie tempa chodzenia i uważne poruszanie się po chodnikach, szczególnie wieczorem i nad ranem, kiedy ta nawierzchnia jest bardzo śliska - dodaje ortopeda.