"Bez szaleństw" w budżecie gminy Zębowice. Inwestycje przełożone z ubiegłego roku
Ostrożny i rozsądny jest tegoroczny budżet gminy Zębowice. Zaplanowano 15,8 miliona złotych dochodów i wydatki większe o 1,7 miliona złotych.
Jak mówi wójt Waldemar Czaja, bardzo mocno rosną wydatki na oświatę - subwencja da niespełna 3 miliony złotych, a gmina musi dołożyć ponad 2 miliony z własnej kasy. Pula inwestycyjna to blisko 2,5 miliona złotych.
- Szaleństwa w tej sferze nie będzie, bo mamy podpisane już umowy i przenieśliśmy duże zadanie z ubiegłego roku - dodaje wójt.
- To jest zrobienie 76 przydomowych oczyszczalni ścieków w Radawiu za łączną kwotę prawie 1,6 miliona złotych. W 2020 roku mieliśmy też przetarg na budowę przepustu, gdzie finansowanie zostało rozłożone na dwa lata i teraz musimy spłacić 260 tysięcy złotych.
Z kolei 550 tysięcy złotych zostanie przeznaczone na przebudowę Gminnego Ośrodka Informacji, Kultury i Czytelnictwa.
Waldemar Czaja zaznacza, że w tak małych gminach trzeba analizować każdy wydatek.
- Nie można pozwolić sobie na działanie typu "zapłacę, a póżniej jakoś to będzie". Tutaj jest codzienna analiza z pewnym wyprzedzeniem nawet. Łatwo jest rządzić gminą z wysokimi dochodami, a trudniej w małym samorządzie jak nasz, gdzie nie ma za bardzo dochodów - tłumaczy.
Dodajmy, tegoroczny deficyt zostanie spłacony z zaplanowanego kredytu i pieniędzy niewykorzystanych wcześniej.
- Szaleństwa w tej sferze nie będzie, bo mamy podpisane już umowy i przenieśliśmy duże zadanie z ubiegłego roku - dodaje wójt.
- To jest zrobienie 76 przydomowych oczyszczalni ścieków w Radawiu za łączną kwotę prawie 1,6 miliona złotych. W 2020 roku mieliśmy też przetarg na budowę przepustu, gdzie finansowanie zostało rozłożone na dwa lata i teraz musimy spłacić 260 tysięcy złotych.
Z kolei 550 tysięcy złotych zostanie przeznaczone na przebudowę Gminnego Ośrodka Informacji, Kultury i Czytelnictwa.
Waldemar Czaja zaznacza, że w tak małych gminach trzeba analizować każdy wydatek.
- Nie można pozwolić sobie na działanie typu "zapłacę, a póżniej jakoś to będzie". Tutaj jest codzienna analiza z pewnym wyprzedzeniem nawet. Łatwo jest rządzić gminą z wysokimi dochodami, a trudniej w małym samorządzie jak nasz, gdzie nie ma za bardzo dochodów - tłumaczy.
Dodajmy, tegoroczny deficyt zostanie spłacony z zaplanowanego kredytu i pieniędzy niewykorzystanych wcześniej.