"Nie ma innej drogi wyjścia z COVID-19 niż szczepienia". Dyrektor szpitala w Kędzierzynie-Koźlu gościem Radia Opole
- Liczba pracowników szpitala w Kędzierzynie-Koźlu chcących się zaszczepić przeciw COVID-19 stale rośnie - powiedział w rozmowie "W cztery oczy" Jarosław Kończyło, dyrektor placówki. Akcja szczepień ruszyła w Polsce tuż po świętach, a szpital w Kędzierzynie-Koźlu rozpoczął jako pierwszy szczepienia w naszym regionie.
- Myślę, że ta motywacja zwiększyła się jeszcze po tych pierwszych szczepieniach. Ta statystyka rośnie, ale to nie jest tak, że ona rośnie lawinowo. Dziennie spływają nam po około 10, 20 osób więcej. Po wczorajszej informacji o tym, że personel medyczny będzie mógł mieć ten okres wydłużony otrzymaliśmy kolejne akcesy - mówi Kończyło.
- Tuż po szczepieniu wystąpiły u mnie niewielkie objawy poszczepienne. Przyjmowałem szczepionkę do lewej ręki i ta lewa ręka mnie przez dobę bolała. W kolejnej dobie to była taka sytuacja, że czułem się jakby to były pierwsze chwile z przeziębieniem. Dziś jest trzecia doba i czuję się doskonale. Kolejną szczepionkę (drugą dawkę) mam 18 stycznia.
- Nie ma innej drogi wyjścia z covida niż szczepienia - podsumowuje dyrektor Kończyło.
- Tuż po szczepieniu wystąpiły u mnie niewielkie objawy poszczepienne. Przyjmowałem szczepionkę do lewej ręki i ta lewa ręka mnie przez dobę bolała. W kolejnej dobie to była taka sytuacja, że czułem się jakby to były pierwsze chwile z przeziębieniem. Dziś jest trzecia doba i czuję się doskonale. Kolejną szczepionkę (drugą dawkę) mam 18 stycznia.
- Nie ma innej drogi wyjścia z covida niż szczepienia - podsumowuje dyrektor Kończyło.