Wpadł w ręce policji, bo zapomniał włączyć światła w samochodzie. Okazało się, że na sumieniu ma znacznie więcej
Kierowca-recydywista, bez uprawnień do jeżdżenia samochodem został zatrzymany przez strzelecką policję. Wpadł, bo w środku nocy jechał samochodem, w którym zapomniał włączyć światła.
- W trakcie czynności z zatrzymanym do kontroli kierowcą okazało się, że jest on poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności. 34-latek w przeszłości kierował samochodem pod wpływem substancji odurzającej oraz pomimo decyzji o cofnięciu uprawnień. Co więcej, w momencie policyjnej kontroli mężczyzna prowadził audi mając sądowy dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Kierowca trafił już do więzienia, gdzie ma do odsiedzenia 8 miesięcy za wcześniej popełnione przestępstwa. Ponownie "zawiśnie na wokandzie" – za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów grozi mu kolejne 5 lat za kratkami.