Straż Miejska w Opolu w dobie pandemii współpracuje z policją. "Staramy się wszystkim pomagać"
- Z naszego punktu widzenia z roku na rok jest poprawa - powiedział w porannej rozmowie "W cztery oczy" Krzysztof Maślak, komendant Straży Miejskiej w Opolu odnosząc się do analizy bezpieczeństwa w stolicy regionu. Co roku straż miejska, policja i straż pożarna przygotowują raport na ten temat.
- Nie mamy monitorowanego calusieńkiego miasta, mamy osiedle Armii Krajowej, szeroko rozumiane Śródmieście, część Zaodrza. Takie niedozwolone zdarzenia są najczęściej poza monitoringiem. To jest sygnał dla naszych służb, żeby wysyłać tam więcej patroli, bo nawet jeśli coś się zdarza w strefie monitorowanej, to kamera to widzi, jesteśmy w stanie bardzo szybko zareagować i wysłać patrol, żeby przeciwdziałać temu niekorzystnemu zjawisku.
- Ponadto od września monitorujemy sytuację osób bezdomnych, sprawdzamy miejsca, w których oni przebywają - powiedział komendant Straży Miejskiej w Opolu. - Współpracujemy z siostrą jałmużnik księdza biskupa na Książąt Opolskich, gdzie ci bezdomni się gromadzą podczas wydawania posiłków. Staramy się im pomagać, żeby były zachowane odległości, żeby mieli maseczki, bo generalnie oni mają wszystko, co powinni mieć, tylko nie do końca chcą tego używać.
- Nie wiemy, jak będziemy działać w przyszłym roku. Na razie pracujemy z policją, nasze zadania wyznacza Komendant Wojewódzki Policji w Opolu. Wszystko zależy od sytuacji epidemicznej w kraju - wyjaśnia Krzysztof Maślak.