Ruszyło "uwalnianie" szpitalnych łóżek z trybu covidowego. Pierwszy etap trwa, drugi może ruszyć przed świętami [ZDJĘCIA, FILM]
Rozpoczęło się częściowe przywracanie opolskich szpitali do pracy niezwiązanej z koronawirusem. Jak mówił wojewoda Adrian Czubak dzisiaj (10.12) na konferencji prasowej, pierwszy etap trwa.
Kryterium jest tutaj średni poziom zakażeń i liczba zajętych łóżek w ciągu 7 dni poniżej 500. Jeśli uda się to osiągnąć i utrzymać, to mniej więcej za tydzień rozpocznie się drugi etap, który może potrwać do 10 stycznia. Wówczas kryterium będzie utrzymywanie liczby nowych infekcji i zajętych łóżek poniżej 400.
- Każdy "odmrażany" szpital deklaruje gotowość przywrócenia łóżek koronawirusowych w ciągu 48 godzin - zaznacza wojewoda.
- W tym pierwszym etapie planujemy przywrócić do trybu normalnego około 15 procent łóżek z drugiego poziomu covidowego. 150 łóżek koronawirusowych uruchomi w systemie do innego leczenia 239 łóżek. Nie raz jedno zajęte łóżko dla pacjenta zarażonego skutkowało automatycznym wyłączeniem innych łóżek. To wynikało z położenia różnych oddziałów - chodziło o zablokowanie możliwości rozprzestrzeniania się wirusa.
Beata Cyganiuk, zastępca dyrektora Opolskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, dodaje, że celem jest stopniowe odmrażanie szpitali w całości przekształconych do walki z koronawirusem. - Poza tym przygotowujemy się do pierwszych szczepień - podkreśla.
- Tworzymy sieć w całym województwie. Chcemy, żeby w każdej gminie na Opolszczyźnie funkcjonowała taka sieć, czyli punkt szczepień. Chodzi o ułatwienie dostępu wszystkim mieszkańcom, którzy zdecydują zaszczepić się. Do jutra (11.12) u nas w oddziale trwają konsultacje, gdzie namawiamy podmioty lecznicze z naszego województwa do utworzenia punktów szczepień.
Dwa pierwsze etapy zakładają zmniejszenie liczby łóżek covidowych z 877 do 617.
Wprowadzanie czterech kolejnych etapów przywracania funkcjonalności szpitali będzie zależeć od rozwoju sytuacji epidemicznej.
- Każdy "odmrażany" szpital deklaruje gotowość przywrócenia łóżek koronawirusowych w ciągu 48 godzin - zaznacza wojewoda.
- W tym pierwszym etapie planujemy przywrócić do trybu normalnego około 15 procent łóżek z drugiego poziomu covidowego. 150 łóżek koronawirusowych uruchomi w systemie do innego leczenia 239 łóżek. Nie raz jedno zajęte łóżko dla pacjenta zarażonego skutkowało automatycznym wyłączeniem innych łóżek. To wynikało z położenia różnych oddziałów - chodziło o zablokowanie możliwości rozprzestrzeniania się wirusa.
Beata Cyganiuk, zastępca dyrektora Opolskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, dodaje, że celem jest stopniowe odmrażanie szpitali w całości przekształconych do walki z koronawirusem. - Poza tym przygotowujemy się do pierwszych szczepień - podkreśla.
- Tworzymy sieć w całym województwie. Chcemy, żeby w każdej gminie na Opolszczyźnie funkcjonowała taka sieć, czyli punkt szczepień. Chodzi o ułatwienie dostępu wszystkim mieszkańcom, którzy zdecydują zaszczepić się. Do jutra (11.12) u nas w oddziale trwają konsultacje, gdzie namawiamy podmioty lecznicze z naszego województwa do utworzenia punktów szczepień.
Dwa pierwsze etapy zakładają zmniejszenie liczby łóżek covidowych z 877 do 617.
Wprowadzanie czterech kolejnych etapów przywracania funkcjonalności szpitali będzie zależeć od rozwoju sytuacji epidemicznej.