Seniorka z Nysy oszukana metodą "na szczepionkę". Kobieta usłyszała, że pieniądze są potrzebne na leczenie wnuka
75 tysięcy złotych straciła w tym tygodniu seniorka z Nysy. Kobieta przekazała pieniądze oszustom, którzy przekonywali, że trafią one na leczenie członka jej rodziny.
Do zdarzenia doszło we wtorek (17.11). Wówczas oszuści telefonicznie poinformowali 85-latkę o rzekomych problemach zdrowotnych jej wnuka. Jak wskazuje mł. asp. Dariusz Świątczak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, oszuści zadbali o właściwe uwiarygodnienie historii, gdyż w pewnym momencie seniorka myślała, że rozmawia z lekarką.
- Ten mężczyzna powiedział, że wnuk potrzebuje pieniędzy na natychmiastowe leczenie. Miał trafić do szpitala i aby wyjść z choroby musi dostać natychmiast szczepionkę. Po chwili do rozmowy włączyła się kobieta podająca się za lekarkę. Zapewniła mieszkankę Nysy, że pieniądze na pewno przeznaczone zostaną na leczenie wnuka - tłumaczy.
Kobieta uwierzyła oszustom i, zgodnie z ich instrukcjami, wyrzuciła pieniądze przez okno. O fakcie, że została okradziona dowiedziała się dopiero po kontakcie z rodziną.
Policja przypomina, by w przypadku podobnych rozmów każdorazowo weryfikować, czy osoby, które rzekomo potrzebują naszej pomocy, rzeczywiście znajdują się w trudnej sytuacji. Najlepiej zrobić to dzwoniąc bezpośrednio na ich numer telefonu. Warto też uświadamiać dziadków i rodziców w podeszłym wieku, że oszuści podszywający się pod inne osoby nie wahają się przed kradzieżą nawet oszczędności całego życia.
- Ten mężczyzna powiedział, że wnuk potrzebuje pieniędzy na natychmiastowe leczenie. Miał trafić do szpitala i aby wyjść z choroby musi dostać natychmiast szczepionkę. Po chwili do rozmowy włączyła się kobieta podająca się za lekarkę. Zapewniła mieszkankę Nysy, że pieniądze na pewno przeznaczone zostaną na leczenie wnuka - tłumaczy.
Kobieta uwierzyła oszustom i, zgodnie z ich instrukcjami, wyrzuciła pieniądze przez okno. O fakcie, że została okradziona dowiedziała się dopiero po kontakcie z rodziną.
Policja przypomina, by w przypadku podobnych rozmów każdorazowo weryfikować, czy osoby, które rzekomo potrzebują naszej pomocy, rzeczywiście znajdują się w trudnej sytuacji. Najlepiej zrobić to dzwoniąc bezpośrednio na ich numer telefonu. Warto też uświadamiać dziadków i rodziców w podeszłym wieku, że oszuści podszywający się pod inne osoby nie wahają się przed kradzieżą nawet oszczędności całego życia.