Uratowali seniora z płonącego mieszkania. Błyskawiczna akcja służb mundurowych w Opolu
Policjant ze strażakiem wynieśli 80-letniego mężczyznę z płonącego mieszkania w Opolu.
Sierżant Tomasz Nawara pełnił popołudniowy dyżur ze strażnikiem miejskim. Dyżurny powiadomił go o mieszkaniu palącym się na jednym z osiedli. Funkcjonariusze dotarli pierwsi na miejsce. Z klatki wydobywał się gęsty dym, natomiast zgłaszający mężczyzna powiedział mundurowym, że w oknie jednego z mieszkań widział seniora.
- Starszy człowiek krzyczał, że nie może wydostać się z mieszkania - mówi podkomisarz Karol Brandys z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
- Policjant wiedział, że każda sekunda może decydować o życiu mężczyzny i dlatego wyważył drzwi. Następnie ze strażakiem wyprowadził mężczyznę z mieszkania. Ze względu na bardzo wysoką temperaturę panującą w mieszkaniu udało im się go wydostać dopiero po kilku próbach. Na szczęście dzięki błyskawicznej reakcji funkcjonariuszy starszy człowiek nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Na miejscu lekarz ocenił, że nie ma potrzeby przewiezienia seniora do szpitala.
- Starszy człowiek krzyczał, że nie może wydostać się z mieszkania - mówi podkomisarz Karol Brandys z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
- Policjant wiedział, że każda sekunda może decydować o życiu mężczyzny i dlatego wyważył drzwi. Następnie ze strażakiem wyprowadził mężczyznę z mieszkania. Ze względu na bardzo wysoką temperaturę panującą w mieszkaniu udało im się go wydostać dopiero po kilku próbach. Na szczęście dzięki błyskawicznej reakcji funkcjonariuszy starszy człowiek nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Na miejscu lekarz ocenił, że nie ma potrzeby przewiezienia seniora do szpitala.