Z powodu koronawirusa studniówki mogą się nie odbyć. Część szkół decyduje się na wiosenne bale maturalne
Pandemia koronawirusa pokrzyżowała plany maturzystów, którzy zwykle o tej porze już myśleli o przygotowaniach do balów studniówkowych i o ćwiczeniu poloneza. W związku z rosnącą liczbą zakażeń w kraju i kolejnymi obostrzeniami epidemicznymi, terminy w styczniu i lutym są zagrożone. W części szkół studniówki mają być zastąpione balami maturalnymi organizowanymi wiosną, ale są też miejsca, gdzie już we wrześniu zrezygnowano z organizacji balu.
- Nasze studniówki zostały odwołane mniej więcej w okolicach września, kiedy się spodziewano nowej fali pandemii. Faktycznie sale zostały już odwołane i nie planujemy tego balu w żadnej innej formie - dodaje Adam Wróbel, uczeń klasy maturalnej II LO w Kędzierzynie-Koźlu.
Inaczej sytuacja wygląda w Zespole Szkół Budowalnych w Opolu. Tam studniówka ma być organizowana dla 2 klas. - Na razie utrzymujemy termin styczniowy - mówi Violetta Szczepkowska, dyrektor szkoły. - Wszystko zostaje pod znakiem zapytania. Kiedy rozmawiałam z uczniami, to oni cały czas są chętni, żeby jednak zrobić tę studniówkę. Ale mimo wszystko myślą też o przesunięciu ich święta na kolejny czas. Zanim znaleźliśmy się w strefie żółtej, nasi uczniowie myśleli, że liczba 75 osób będzie akurat wystarczająca, już nawet myśleli, żeby łączyć się w pary między sobą.
Na trzy warianty organizacji studniówki są gotowi natomiast uczniowie liceum w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Głubczycach. - Chodzi o zabawę dla 150 uczniów. Mamy ustalone terminy na styczeń i luty. Jedna z opcji zakłada podział na klasy i studniówkę rozłożoną na sobotę i niedzielę - wyjaśnia maturzystka Emilia Kiszczyk. - Druga opcja polega na tym, że robimy studniówkę dla całego rocznika w podziale na dwie sale. Trzecią opcją jest już bal pomaturalny, bo być może np. w czerwcu będzie już lepsza sytuacja epidemiczna w kraju i na świecie. Nic innego nam nie pozostaje jak czekać i obserwować rozwój sytuacji.
Bez względu na to, jak rozwinie się pandemia i czy studniówki w ogóle się odbędą, przyszłym absolwentom szkół średnich pozostaje tylko nie zapomnieć o maturach, do których pozostało 196 dni.