Powiat oleski od weekendu jedną z 38 czerwonych stref w Polsce. Restauracje będą zamknięte po 22:00, a wesela ograniczone do 50 osób
Powiat oleski od soboty (10.10) będzie w czerwonej strefie epidemiologicznej. Jest tam ponad 115 aktywnych przypadków zakażeń koronawirusem.
- Wierzę, że mieszkańcy powiatu oleskiego są ludźmi odpowiedzialnymi - odpowiada starosta Roland Fabianek na pytanie, czy spodziewa się zdyscyplinowanego noszenia maseczek.
- Moim zdaniem, chociażby ze względu na szacunek do siebie i innych zadbają o dostosowanie się do wymogów. Mam nadzieję, że będzie tak jak poprzednio - podczas lockdownu. Potrafiliśmy dostosować się i nie było rażących przypadków naruszenia kwarantanny. Ludzie karnie podporządkowali się do zaleceń. Z jednej strony to świadomość, ale również odpowiedzialność. Bardzo na to liczę i tym razem.
Powiat oleski sąsiaduje z powiatem kłobuckim w województwie śląskim i wieluńskim z województwa łódzkiego, które również są w strefie czerwonej. Zapytaliśmy Rolanda Fabianka, czy ten fakt ma znaczenie.
- Trochę zaskakuje bardzo gwałtowny wzrost nowych infekcji w ostatnim czasie. Czy to jest spowodowane faktem, że ludzie przemieszczają się? Z pewnością tak jest, bo wcześniej mieliśmy obok czerwony powiat wieluński. Naprawdę wielu ludzi z powiatu oleskiego, zwłaszcza z gminy Praszka, pracuje w Wieluniu. Osoby z Wielunia są natomiast zatrudnione w Praszce. Na styku administracyjnym zawsze widać coś podobnego.
Zdaniem starosty, przez najbliższe dwa tygodnie sytuacja może być nadal trudna nawet przy najostrzejszym rygorze, bo trzeba doliczyć okres inkubacji COVID-19.