Poważna sytuacja w namysłowskim szpitalu. Na internie zaczyna brakować personelu, pacjenci trafiają do innych placówek
Co najmniej do 16 października namysłowski szpital nie będzie przyjmował nowych pacjentów. Z powodu zakażeń wśród personelu, na części oddziałów zaczyna brakować kadry.
Jak informują władze Namysłowskiego Centrum Zdrowia, najgorsza sytuacja panuje obecnie na oddziale wewnętrznym, skąd wszyscy hospitalizowani, poza trójką pacjentów, zostali przetransportowani do innych szpitali. Mimo zaostrzonego rygoru sanitarnego, COVID-19 wykryto także w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym. Do tej pory obecność koronawirusa potwierdzono u ponad 20 osób, jednak do piątku (09.10) mają być znane wyniki badań kolejnych próbek. Wtedy też będzie można wskazać, czy uda się wznowić normalną działalność lecznicy w zakładanym terminie.
Jednocześnie szpital zapewnia, że w pacjenci z nagłymi przypadkami będą zaopatrywani na izbie przyjęć, z kolei na oddziale ginekologiczno-położniczym cały czas są przyjmowane nagłe porody.
Ponadto, na dotychczasowych zasadach działają wciąż poradnie, a także nocna i świąteczna opieka medyczna.
Jednocześnie szpital zapewnia, że w pacjenci z nagłymi przypadkami będą zaopatrywani na izbie przyjęć, z kolei na oddziale ginekologiczno-położniczym cały czas są przyjmowane nagłe porody.
Ponadto, na dotychczasowych zasadach działają wciąż poradnie, a także nocna i świąteczna opieka medyczna.