Opolska młodzież tym razem nie na ulicach, a w szkołach dołączyła do strajku o sprawiedliwość klimatyczną
Tym razem nie na ulicach, a w szkołach Młodzieżowy Strajk Klimatyczny w Opolu inicjował działania, których celem jest doprowadzenie do debaty o kryzysie i sprawiedliwości klimatycznej. Zmiany w formie protestu wymusiła epidemia koronawirusa.
- To, o czym mówimy na tym strajku, to sprawiedliwość klimatyczna, czyli taka sytuacja, w której grupy, które są najbardziej poszkodowane przez katastrofę klimatyczną, czyli rdzenne ludności, osoby pochodzące z krajów globalnego południa czy osoby o niskim stanie posiadania zostaną najszybciej i najmocniej uderzone przez tę katastrofę klimatyczną. Jednocześnie to są te osoby, które nie przyczyniły się przecież do niej.
- Już drugi raz biorę udział w strajku klimatycznym, tym razem w zmienionej formie niż rok wcześniej, ale zdecydowanie uważam, że edukacja klimatyczna bardzo bym nam się przydała - dodaje uczestniczka strajku w Publicznym LO nr 3 w Opolu.
W Młodzieżowym Strajku Klimatycznym na Opolszczyźnie wzięło udział 9 szkół m.in. z Opola, Kluczborka czy Strzelec Opolskich. Wydarzenie było częścią światowej mobilizacji ruchów klimatycznych.