Nowe autobusy, niska emisja i zmodernizowana zajezdnia. W Opolu podsumowano projekt „Czysta komunikacja publiczna"
61 nowoczesnych autobusów, modernizacja infrastruktury Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego i zwiększenie mobilności mieszkańców Aglomeracji Opolskiej - to główne założenia projektu „Czysta komunikacja publiczna". W Europejskim Dniu bez Samochodu w siedzibie MZK w Opolu władze miasta podsumowały projekt, który był realizowany od 2016 roku. Przekonywano przy tym, dlaczego warto korzystać z miejskich autobusów.
- Kluczowym punktem tego projektu była kompleksowa modernizacja zajezdni. Osią wszystkich rozwiązań, które zostały zaprojektowane to obniżenie emisji i optymalizacja zużycia energii - mówi Tadeusz Stadnicki, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Opolu. - Rozwiązania, które zostały zastosowane obejmują wprowadzenie sprężonego powietrza i energii elektrycznej do każdego autobusu wyposażonego do odbioru tych mediów, tak aby przygotowanie autobusu do wyjazdu na linię zabierało jak najmniej czasu i przede wszystkim było jak najmniej energochłonne. Chodzi o to, że nie trzeba uruchamiać silników w autobusach przed wyjazdem. Również w okresach jesienno-zimowych kapitalne znaczenie ma kwestia podgrzania całego układu napędowego, co uzyskujemy mając temperaturę nie niższą niż 40 stopni.
Małgorzata Stelnicka, wiceprezydent Opola zauważa, że zmiana jest naprawdę rewolucyjna. - Mamy 61 nowych autobusów, nowoczesnych z normami Euro 6, wszystkie funkcjonują, jeżdżą po mieście. Nasi mieszkańcy z nich korzystają. Są klimatyzowane. Wartość całego projektu łącznie z działaniami prowadzonymi w spółce to 120 milionów złotych przy dofinansowaniu z pieniędzy unijnych w kwocie 80 milionów złotych. Gdyby nie to dofinasowanie, trudno byłoby wykonać taki zakres wszystkich zadań - dodaje.
- Jeszcze przed pandemią mieliśmy widoczny wzrost liczby pasażerów - mówi Tomasz Zawadzki, naczelnik wydziału transportu opolskiego ratusza. - Na całej ulicy Piastowskiej, która stoi zakorkowana, gdybyśmy wzięli wszystkich ludzi z tych samochodów to zobaczylibyśmy, że zmieściliby się oni w jednym "przegubowcu". Tego korka by nie było. Na tym polega ekologia transportu zbiorowego, że on zajmuje mniej przestrzeni. Po to się robi buspasy, które są puste.
Zapytaliśmy także mieszkańców, czy chętnie korzystają z miejskiego transportu.
- Korzystamy codziennie, jeździmy autobusami do pracy, bo nie ma problemów z parkowaniem. Przystanków jest dużo w Opolu, więc nie ma problemu, żeby wszędzie dojechać. Autobusy jeżdżą często. Przede wszystkim dzięki temu można powiedzieć, że jest mniej korków, mniej aut na ulicy - mówią pasażerki autobusu MZK w Opolu.
- Jest tych samochodów tak dużo, spalin jest mnóstwo i jednak ta komunikacja miejska jest tak rozbudowana, że jest szansa dojechać wszędzie. Coraz wygodniejsze są te autobusy - dodaje pani Maria.
Dzień bez Samochodu kończy Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu, który obchodziliśmy od 16 września. Dodajmy, że do końca dnia w stolicy regionu wszyscy właściciele samochodów osobowych mogą bezpłatnie podróżować komunikacją miejską. Warunkiem jest posiadanie przy sobie dowodu rejestracyjnego samochodu, którego jesteśmy właścicielem lub współwłaścicielem.
Małgorzata Stelnicka, wiceprezydent Opola zauważa, że zmiana jest naprawdę rewolucyjna. - Mamy 61 nowych autobusów, nowoczesnych z normami Euro 6, wszystkie funkcjonują, jeżdżą po mieście. Nasi mieszkańcy z nich korzystają. Są klimatyzowane. Wartość całego projektu łącznie z działaniami prowadzonymi w spółce to 120 milionów złotych przy dofinansowaniu z pieniędzy unijnych w kwocie 80 milionów złotych. Gdyby nie to dofinasowanie, trudno byłoby wykonać taki zakres wszystkich zadań - dodaje.
- Jeszcze przed pandemią mieliśmy widoczny wzrost liczby pasażerów - mówi Tomasz Zawadzki, naczelnik wydziału transportu opolskiego ratusza. - Na całej ulicy Piastowskiej, która stoi zakorkowana, gdybyśmy wzięli wszystkich ludzi z tych samochodów to zobaczylibyśmy, że zmieściliby się oni w jednym "przegubowcu". Tego korka by nie było. Na tym polega ekologia transportu zbiorowego, że on zajmuje mniej przestrzeni. Po to się robi buspasy, które są puste.
Zapytaliśmy także mieszkańców, czy chętnie korzystają z miejskiego transportu.
- Korzystamy codziennie, jeździmy autobusami do pracy, bo nie ma problemów z parkowaniem. Przystanków jest dużo w Opolu, więc nie ma problemu, żeby wszędzie dojechać. Autobusy jeżdżą często. Przede wszystkim dzięki temu można powiedzieć, że jest mniej korków, mniej aut na ulicy - mówią pasażerki autobusu MZK w Opolu.
- Jest tych samochodów tak dużo, spalin jest mnóstwo i jednak ta komunikacja miejska jest tak rozbudowana, że jest szansa dojechać wszędzie. Coraz wygodniejsze są te autobusy - dodaje pani Maria.
Dzień bez Samochodu kończy Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu, który obchodziliśmy od 16 września. Dodajmy, że do końca dnia w stolicy regionu wszyscy właściciele samochodów osobowych mogą bezpłatnie podróżować komunikacją miejską. Warunkiem jest posiadanie przy sobie dowodu rejestracyjnego samochodu, którego jesteśmy właścicielem lub współwłaścicielem.