- Mamy dwóch synów, musimy bardzo uważać, żeby nic się im nie stało, kiedy wychodzą na podwórko. Zależy nam na tym, żeby zarząd dróg usunął szkody, jakie powstały. Czekamy na jakiekolwiek informacje - mówi Jarosław Lachowicz. - Ta wielka dziura powstała po remoncie drogi, który zrobiono około 4 lata temu. Została wymieniona nawierzchnia, została ona podniesiona, a nie zostało zrobione żadne odprowadzenie tej wody, nie zrobiono żadnego rowu. Podczas opadów woda z tej drogi ścieka na nasze podwórko. Obok jest przystanek autobusowy, autobus rozjeżdża ten pas drogi drenując koryto i z większym natężeniem wszystko do mnie spływa. Dziura jest pod chodnikiem i podchodzi pod fundamenty domu, a płyta betonowa, jest ryzyko, że zaraz się zapadnie. Byłoby miło, gdyby zarząd dróg zadeklarował się do usunięcia szkód, które przez to wszystko powstały.

Zarząd Dróg Powiatowych w Opolu odpowiada, że remont drogi sprzed 4 lat polegał tylko na wymianie nawierzchni i nie miał wpływu na to, że woda zaczęła spływać na teren pana Lachowicza. - Problemem jest brak zjazdu na posesji. Jest tam gruntowo-tłuczniowe pobocze i skarpa - mówi Jacek Dziatkiewicz, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Opolu. - To powoduje, że ta woda rzeczywiście może wlewać się na posesję pana Lachowicza. Mężczyzna powinien wystąpić do nas z projektem o pozwolenie na budowę zjazdu i wtedy to rozwiąże ten problem całkowicie. Natomiast pracujemy nad sprawą, aby doraźnie spowodować, żeby ta woda nie wypływała. Chcemy tam zrobić kawałek krawężnika i zasypiemy dziurę. Zrobimy tak, żeby wyrównać teren, ale czy to się dalej nie będzie działo, to nie mogę powiedzieć.

Na naprawę szkód mieszkaniec Komprachcic dał czas Zarządowi Dróg Powiatowych do 31 października. ZDP zadeklarował, że prace zostaną wykonane przed upływem wyznaczonego czasu.