Marzeniem druhów jest doposażenie jednostki w ciężki samochód gaśniczy, który będzie wykorzystywany zarówno w czasie pożarów, jak i podczas usuwania skutków zdarzeń drogowych. Prezes OSP Sucha Bernard Skowronek wskazuje, że obecnie jednostka dysponuje tylko jednym średnim pojazdem, Mercedesem 1326 wyposażonym w zbiornik wody o pojemności 2,5 tysiąca litrów. To jednak okazuje się niewystarczające.

- Dostaliśmy go jako nowy w 2007 roku, ale wcześniej mieliśmy jeszcze jeden samochód, Stara 244. On uległ awarii, trzeba go było skasować, poszedł na złom. Dlatego staramy się, żeby drugi samochód też był, bo zawsze u nas były dwa samochody - wyjaśnia.

Członek zarządu miejscowej straży pożarnej Damian Dobrowolski zdradza, że akcja cieszy się pozytywnym odzewem ze strony lokalnej społeczności.

- Zgłaszają się do nas osoby, które chcą nam oddać złom. Przyjeżdżamy ciągnikiem i zabieramy po prostu to, co mają. Do tej pory zebraliśmy 4 pełne przyczepy rolnicze, szacunkowo około 6 - 7 ton. Co chwilę ktoś nowy do nas dzwoni, że mamy podjechać, zabrać, bo ma kilka rzeczy do oddania - dodaje.

Druhowie wskazują, że ich celem jest zebranie około 200 tysięcy złotych, które posłużą jako wkład własny przy ubieganiu się o dofinansowanie zakupu nowego pojazdu. Oprócz złomu, przyjmują oni także datki za pośrednictwem portalu internetowego zrzutka.pl

Adres do zbiórki można znaleźć na facebookowym profilu OSP Sucha.