Będą porządki w namysłowskim Parku Północnym. Magistrat chce usunąć chore i uszkodzone drzewa, które zagrażają ludziom i innym roślinom
Namysłowski magistrat planuje porządki w miejskim parku przy ulicy Pułaskiego. Urząd chce usunąć z jego terenu drzewa, które zagrażają zarówno bezpieczeństwu ludzi, jak i zdrowiu pozostałych roślin.
- Zleciliśmy uprzątnięcie 50 wywrotów, czyli takich drzew, które sa uschnięte, powalone na ścieżkach pieszych i rowerowych i zagrażają po prostu bezpieczeństwu mieszkańców. W pierwszej kolejności właśnie te będziemy chcieli usunąć. Pewnie będziemy też usuwać chory drzewostan, ale w tej chwili jest okres ochronny związany z okresem lęgowym ptaków i w tej chwili nie można usuwać drzew. Będziemy czekać do października, aby kolejne prace porządkowe, pielęgnacyjne w tym parku przeprowadzić - wskazuje.
Na konieczność uporządkowania parku mieli zwracać uwagę także mieszkańcy, którzy boją się spacerować w pobliżu spadających gałęzi.
Dodajmy, że według szacunków, w całym Parku Północnym może znajdować się prawie 2 tysiące chorych drzew. Jak wskazuje magistrat, część z nich poważnie zagraża pozostałym, na które w przyszłości będą przenosić się szkodniki. Urząd tłumaczy, że nieuregulowanie tej kwestii może w ciągu kilku lat doprowadzić do sytuacji, w której konieczna będzie wycinka znacznej części parku.