Z brzeskiej Fontanny Trytona znów poleci woda. Rzeźba stanie w ogrodach klubu garnizonowego
Fontanna Trytona wróci do krajobrazu Brzegu. Najprawdopodobniej już we wrześniu będzie ją można oglądać w ogrodach przy ulicy Piastowskiej.
Rzeźba, która powstała pod koniec XIX wieku, od wielu lat nie jest wykorzystywana zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem. Aby uchronić ją od dewastacji, zdecydowano, że doczeka lepszych czasów na dziedzińcu miejscowego zamku. Burmistrz Jerzy Wrębiak wskazuje, że zabytek będzie mógł ponownie cieszyć wzrok dzięki współpracy z wojskiem, które przebudowuje teren wokół klubu garnizonowego.
- Przed laty stała przy ulicy Chrobrego, ale willa została sprzedana lat temu 25. Przez lata była zdeponowana na zamku. Dzisiaj przywracamy jej funkcję. Będzie dostęp też, dlatego, że mamy ścieżkę i furtkę od strony Parku Centralnego. Będziemy rozmawiali też z wojskiem, aby każdy z Parku Centralnego mógł wejść do ogrodów, gdzie będzie usadowiona fontanna - wyjaśnia.
Rzeźba wykonana z brązu jest własnością miasta, które planuje jednak, by w dalszej przyszłości powróciła ona w miejsce, w którym stała tuż po wykonaniu.
- Docelowo, jeżeli willa zostanie odkupiona w przyszłości, odebrana właścicielom, którzy doprowadzili do ruiny, to prawdopodobnie wróci na swoje pierwotne miejsce - zapowiada burmistrz.
Początkowo, dzieło autorstwa Evy von Löbbecke inspirowane freskiem Rafaela Santi w Rzymie było ozdobą jej rodzinnej posiadłości. W 1895 roku artystka otrzymała nagrodę na wystawie w Muzeum Rzemiosła Artystycznego w Berlinie za model rzeźby, która po odlaniu stanęła w Brzegu.
- Przed laty stała przy ulicy Chrobrego, ale willa została sprzedana lat temu 25. Przez lata była zdeponowana na zamku. Dzisiaj przywracamy jej funkcję. Będzie dostęp też, dlatego, że mamy ścieżkę i furtkę od strony Parku Centralnego. Będziemy rozmawiali też z wojskiem, aby każdy z Parku Centralnego mógł wejść do ogrodów, gdzie będzie usadowiona fontanna - wyjaśnia.
Rzeźba wykonana z brązu jest własnością miasta, które planuje jednak, by w dalszej przyszłości powróciła ona w miejsce, w którym stała tuż po wykonaniu.
- Docelowo, jeżeli willa zostanie odkupiona w przyszłości, odebrana właścicielom, którzy doprowadzili do ruiny, to prawdopodobnie wróci na swoje pierwotne miejsce - zapowiada burmistrz.
Początkowo, dzieło autorstwa Evy von Löbbecke inspirowane freskiem Rafaela Santi w Rzymie było ozdobą jej rodzinnej posiadłości. W 1895 roku artystka otrzymała nagrodę na wystawie w Muzeum Rzemiosła Artystycznego w Berlinie za model rzeźby, która po odlaniu stanęła w Brzegu.