Mężczyzna, który uciekł przed Strażą Rybacką uniknie konsekwencji. Nikt nie przyłapał go na "gorącym uczynku"
Mężczyzna, który dziś (04.08) rano uciekał przed Strażą Rybacką, został odnaleziony przez policję. Nie odniósł żadnych obrażeń i po zgubieniu strażników, udał się do swojego brata.
- To była rutynowa kontrola w terenie, gdzie osoba po prostu wychodziła z wędką z nabrzeża. Z naszej strony nie będzie żadnych konsekwencji, ponieważ strażnicy nie widzieli, jak ta osoba dokonywała amatorskiego połowu ryb. Mężczyzna podjął próbę ucieczki, zanim o cokolwiek można było się go zapytać - dodaje.
Jak dowiedziało się Radio Opole, brat uciekiniera miał tłumaczyć zachowanie swojego krewnego strachem przed służbami mundurowymi.
Dodajmy, że gdyby mężczyźnie udało się udowodnić nielegalny połów, wówczas najprawdopodobniej zostałby on ukarany mandatem.