Decyzją opolskiego WIK i sanepidu kurtyny wodne w Opolu nie zostaną uruchomione
Mieszkańcy stolicy regionu podczas upałów nie mają co liczyć na ochłodę. W tym roku kurtyny wodne prawdopodobnie nie zostaną uruchomione. Przyczyną jest pandemia koronawirusa, a aerozol powietrzny może być dodatkowym nośnikiem cząsteczek wirusa.
- Jesteśmy w stałym kontakcie z naszą powiatową stacją sanepidu. Wspólnie ustaliśmy, że kurtyny wodne mogłyby być takim miejscem, gdzie trudno byłoby zachować dystans społeczny - mówi Michał Stojak, kierownik działu laboratorium opolskich Wodociągów i Kanalizacji.
- Ze względów technicznych udałoby nam się to zrobić. Powiedziano nam, że taką instalację możemy wykonać, ale musimy to zabezpieczać i nadzorować, aby nie dochodziło do skupisk ludzkich. Moglibyśmy postawić naszego pracownika, który zaopatrywałby to, ale przy tej ilości kurtyn wodnych, które chcieliśmy postawić w mieście, czyli 25, byłoby to logistycznie nie możliwe do rozwiązania. W związku z tym nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć tych punktów.
Dodajmy, że kurtyny wodne uruchamiane były, gdy temperatura powietrza przekraczała 26 stopni Celsjusza w cieniu.
- Ze względów technicznych udałoby nam się to zrobić. Powiedziano nam, że taką instalację możemy wykonać, ale musimy to zabezpieczać i nadzorować, aby nie dochodziło do skupisk ludzkich. Moglibyśmy postawić naszego pracownika, który zaopatrywałby to, ale przy tej ilości kurtyn wodnych, które chcieliśmy postawić w mieście, czyli 25, byłoby to logistycznie nie możliwe do rozwiązania. W związku z tym nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć tych punktów.
Dodajmy, że kurtyny wodne uruchamiane były, gdy temperatura powietrza przekraczała 26 stopni Celsjusza w cieniu.