Strażacy usuwali zator pod mostem kolejowym w Przeczy [AKTUALIZACJA]
Utrudnienia w ruchu pociągów na trasie Opole - Wrocław. W miejscowości Przecza w powiecie brzeskim utworzył się zator pod mostem kolejowym na rzece Nysa Kłodzka. Strażacy oczyszczają obecnie nurt rzeki w tym miejscu.
O szczegółach informuje aps. Jarosław Buhl, dyżurny stanowiska kierowania Komendy Wojewódzkiej PSP w Opolu.
- W miejscowości Przecza doszło do zatoru pod mostem kolejowym. Niesione wzdłuż rzeki kłody drzew, opierają się o pylony mostu kolejowego, powodując piętrzenie się wody i zagrażając konstrukcji mostu. Koniecznie jest oczyszczenie zatoru. Obecnie na miejscu pracuje 6 zastępów straży pożarnej.
Jak informuje Sylwester Brząkała, dyrektor spółki PolRegio w Opolu na razie ruch na tej linii jest utrzymany.
- Jeden tor jest czasowo wyłączony z ruchu. Wszystkie przewozy odbywają się po torze numer 2, to jest tor w kierunku Wrocławia do Opola. Ruch odbywa się płynnie, większych zakłóceń na razie nie odnotowujemy. To jest linia, która ma dość mocne obłożenie. Może się zdarzyć, że jakieś nawarstwienie tych składów. Na tę chwilę żadnych opóźnień pociągów regionalnych nie odnotowaliśmy. Nie wiem jak wygląda sytuacja z pociągami dalekobieżnymi.
Na razie nie wiadomo jak długo utrzyma się taka sytuacja w tym miejscu i jak długo potrwa usuwanie przez służby powstałego zatoru.
AKTUALIZACJA:
Kilkanaście minut przed godziną 16:00 strażacy zakończyli swoje działania. Na brzegu wciąż pozostają jednak sporej wielkości konary, a także niemal całe drzewa, które zostały wyłowione z rzeki. To właśnie one utrudniały przepływ wody w tym miejscu. Obecnie nurt nie napotyka już na żadne przeszkody, bez utrudnień kursują także pociągi. Warto jednak zauważyć, że poziom Odry w tym miejscu jest naprawdę wysoki. Lustro wody od przęsła mostu dzielą około 2 metry. Ponadto miejscami woda wylała z koryta zalewając okoliczne tereny zielone.
- W miejscowości Przecza doszło do zatoru pod mostem kolejowym. Niesione wzdłuż rzeki kłody drzew, opierają się o pylony mostu kolejowego, powodując piętrzenie się wody i zagrażając konstrukcji mostu. Koniecznie jest oczyszczenie zatoru. Obecnie na miejscu pracuje 6 zastępów straży pożarnej.
Jak informuje Sylwester Brząkała, dyrektor spółki PolRegio w Opolu na razie ruch na tej linii jest utrzymany.
- Jeden tor jest czasowo wyłączony z ruchu. Wszystkie przewozy odbywają się po torze numer 2, to jest tor w kierunku Wrocławia do Opola. Ruch odbywa się płynnie, większych zakłóceń na razie nie odnotowujemy. To jest linia, która ma dość mocne obłożenie. Może się zdarzyć, że jakieś nawarstwienie tych składów. Na tę chwilę żadnych opóźnień pociągów regionalnych nie odnotowaliśmy. Nie wiem jak wygląda sytuacja z pociągami dalekobieżnymi.
Na razie nie wiadomo jak długo utrzyma się taka sytuacja w tym miejscu i jak długo potrwa usuwanie przez służby powstałego zatoru.
AKTUALIZACJA:
Kilkanaście minut przed godziną 16:00 strażacy zakończyli swoje działania. Na brzegu wciąż pozostają jednak sporej wielkości konary, a także niemal całe drzewa, które zostały wyłowione z rzeki. To właśnie one utrudniały przepływ wody w tym miejscu. Obecnie nurt nie napotyka już na żadne przeszkody, bez utrudnień kursują także pociągi. Warto jednak zauważyć, że poziom Odry w tym miejscu jest naprawdę wysoki. Lustro wody od przęsła mostu dzielą około 2 metry. Ponadto miejscami woda wylała z koryta zalewając okoliczne tereny zielone.