"Potrzebujemy domów tymczasowych, karmy i smyczy". Pod opieką TOZ pozostaje 40 psów i kilkanaście kotów
Ponad 40 psów i kilkanaście kociąt pozostaje pod opieką opolskiego TOZ. Organizacja, która utrzymuje się głównie z wpłat darczyńców, potrzebuje wsparcia w leczeniu i wykarmieniu zwierząt, a przede wszystkim w zapewnieniu im bezpiecznych domów.
- Mamy bardzo dużo kociąt, które oczekują na domy tymczasowe. Niestety już wiemy, że małych kotów będzie przybywać - mówi Aleksandra Czechowska z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Opolu. - Przede wszystkim są nam potrzebne domy tymczasowe i domy adopcyjne, karma i mleko dla małych porzuconych kociąt. Oprócz tego potrzebujemy podkładów, żwirków, obroży, smyczy lub szelek w rozmiarze "S" dla 16 małych psów odebranych podczas ostatniej interwencji. Prosimy także o karmę suchą i mokrą dla pozostałych podopiecznych.
Jak wyjaśnia Aleksandra Czechowska, wiele interwencyjnie odebranych zwierząt jest skrajnie wychudzonych i z poważnymi problemami zdrowotnymi. - W szybkim nabraniu masy może pomóc jedynie pełnowartościowa dobrej jakości karma - dodaje.
Potrzebne rzeczy można przekazywać wolontariuszom TOZ w Opolu kontaktując się z nimi za pośrednictwem Facebooka.
Jak wyjaśnia Aleksandra Czechowska, wiele interwencyjnie odebranych zwierząt jest skrajnie wychudzonych i z poważnymi problemami zdrowotnymi. - W szybkim nabraniu masy może pomóc jedynie pełnowartościowa dobrej jakości karma - dodaje.
Potrzebne rzeczy można przekazywać wolontariuszom TOZ w Opolu kontaktując się z nimi za pośrednictwem Facebooka.