W Skarbimierzu nie doszło do skażenia środowiska. Do powstrzymania katastrofy ekologicznej przyczyniło się betonowe podłoże
Na terenie składowiska odpadów położonego na poradzieckim lotnisku w Skarbimierzu nie doszło do skażenia zagrażającego środowisku. To wynik analizy próbek, której dokonano w Centralnym Laboratorium Badawczym.
- Gruntu otwartego jest tam niewiele. Próby wykazały obecność metali ciężkich i węglowodorów długopierścieniowych. Wyniki pokazują podwyższone wartości, jednakże normy dla tej klasy gruntu nie zostały przekroczone. Zagrożenie dla środowiska w tym przypadku nie nastąpiło - wyjaśnia.
Policja wciąż ustala, do kogo należą znalezione na dawnym lotnisku odpady. Gdy do tego dojdzie, będzie można przystąpić do procedury mającej na celu ich uprzątnięcie i utylizację. Za dopilnowanie procesu odpowiedzialne będą władze samorządowe.
- Na tej działce działało kilka podmiotów. Jedna z działających tam spółek posiadała decyzję starosty. Wówczas starosta winien wystawić stosowną decyzję nakazującą usunięcie odpadów. W przypadku osób fizycznych bądź nieposiadających decyzji zezwalającej na prowadzenie działalności związanej z odpadami, wówczas decyzję o usunięciu wystawia wójt, burmistrz, prezydent - dodaje Krzysztof Gaworski.
Dodajmy, że termin dalszych czynności w tej sprawie będzie uzależniony od działań organów ścigania.