Miał problemy z mówieniem i utrzymaniem równowagi, ale wsiadł za kierownicę. Zatrzymali go inni kierowcy na obwodnicy Brzegu
Dzięki czujności uczestników ruchu drogowego, udało się powstrzymać nietrzeźwego kierowcę przed dalszą jazdą. Mężczyzna w dziwny sposób poruszał się obwodnicą Brzegu.
Do zdarzenia doszło w sobotnie (16.05) popołudnie. Wówczas funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o możliwym nietrzeźwym kierowcy. Jak wskazuje mł. asp. Patrycja Kaszuba z brzeskiej komendy, jeszcze przed przyjazdem policjantów, na drodze doszło do obywatelskiego zatrzymania.
- Z podanych informacji wynikało, że świadkowie zdarzenia cały czas jadą za podejrzanym pojazdem. Na miejscu policjanci zastali osoby, które już zatrzymały kierowcę forda, zabrały mu też kluczyki. Jak wynikało z ich relacji, mężczyzna zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu i stwarzał zagrożenie dla innych kierowców - tłumaczy.
Wyczuwalny od kierującego zapach alkoholu, niewyraźna mowa i problemy z utrzymaniem równowagi nie budziły wątpliwości co do stanu, w jakim wsiadł on za kierownicę. Badanie wykazało, że 48-latek miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu.
O dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi mu grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów, a także nawet 2-letnia odsiadka.
- Z podanych informacji wynikało, że świadkowie zdarzenia cały czas jadą za podejrzanym pojazdem. Na miejscu policjanci zastali osoby, które już zatrzymały kierowcę forda, zabrały mu też kluczyki. Jak wynikało z ich relacji, mężczyzna zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu i stwarzał zagrożenie dla innych kierowców - tłumaczy.
Wyczuwalny od kierującego zapach alkoholu, niewyraźna mowa i problemy z utrzymaniem równowagi nie budziły wątpliwości co do stanu, w jakim wsiadł on za kierownicę. Badanie wykazało, że 48-latek miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu.
O dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi mu grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów, a także nawet 2-letnia odsiadka.