Do pojazdu będzie mogła wsiąść liczba osób odpowiadająca 30 procent wszystkich miejsc stojących i siedzących. Jeśli spółka zauważy, że danym autobusem chce podróżować wiele osób, w grę wchodzi dublowanie konkretnego kursu.

- Zapewnia o tym Tadeusz Stadnicki, prezes MZK Opole, ale nie ma decyzji o odejściu od rozkładu letniego - mówi Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Opola.

- Nadal jednak dzieci nie dojeżdżają do szkoły, czyli mamy sytuację bardzo podobną do miesięcy letnich - wakacyjnych. Przez cały czas obserwujemy bieżące wydarzenia. Patrzymy, co dzieje się na rynku i na potrzeby pasażerów. Jeśli będzie takie oczekiwanie, oczywiście jesteśmy elastyczni. Na ten moment jeszcze nie zostały podjęte decyzje odnośnie kursowania autobusów po 25 maja.

Po 25 maja powróci możliwość realizowania części zajęć szkolnych i studenckich. Katarzyna Oborska-Marciniak nie wyklucza, że wówczas zmiany nastąpią.