- Czekamy w zasadzie na wszystko, bowiem niezależnie od tego, kiedy te wybory się odbędą, to na dziś, na ostatnie dni kwietnia, nie wiemy podstawowych rzeczy. To znaczy: kiedy się odbędą, w jaki sposób się odbędą, i w związku z tym, jakie dalsze czynności powinny być wykonywane – powiedział w „Loży radiowej” Rafał Tkacz z Krajowego Biura Wyborczego w Opolu.

- Ostatnią czynnością, jaką przeprowadziło Krajowe Biuro Wyborcze było powołanie obwodowych komisji wyborczych i od tamtego czasu nic się nie zmieniło. To znaczy, mniej więcej, 50 procent tych komisji jest w takim składzie, by mogło pracować, natomiast w tej noweli ustawy, która jest w tej chwili w senacie wynika, że tych komisji i tak nie będzie. Tak naprawdę to działanie byłoby bezprzedmiotowe, ale w momencie, kiedy ustawa zostanie przegłosowana i wejdzie w życie, należałoby wyłonić zupełnie nowe komisje – mówi Tkacz.

Dziś premier Mateusz Morawiecki powiedział, że wybory prezydenckie w trybie korespondencyjnym są bezpieczne. Dodał, że do przeprowadzenia wyborów rząd zobowiązuje konstytucja. Morawiecki zwrócił jednocześnie uwagę, że możliwe jest przesunięcie terminu wyborów na 17 lub 23 maja. Wybory prezydenckie zaplanowane są na 10 maja. Zgodnie z uchwaloną przez sejm 6 kwietnia specustawą, wybory mają zostać przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. Specustawa autorstwa Prawa i Sprawiedliwości trafiła do senatu. Najbliższe posiedzenie izby wyższej jest przewidziane na 5 i 6 maja.