- Przed świętami wielkanocnymi zwróciliśmy się do wojewody opolskiego z prośbą o wykonanie testów u naszych pracowników. Otrzymaliśmy pozytywną odpowiedź i w poniedziałek przygotowaliśmy miejsce, w którym nasz personel miał pobierane próbki - mówi Katarzyna Ścipień, zastępca dyrektora Domu Pomocy Społecznej w Prószkowie. - Dzwoniłam codziennie do sanepidu. Telefon wykonałam we wtorek, w środę i czwartek. Uzyskiwałam informację, że wyników mamy spodziewać się w środę wieczorem. Później ten termin został przesunięty na czwartek rano, po czym wczoraj rano około godziny 08.00 otrzymałam informację, że wyniki będą koło godziny 19.00 - 20.00. Dodatkowo starosta wykonywał telefony do sanepidu i uzyskał informację, że wieczorem wyniki będą na pewno. Późnym popołudniem starosta otrzymał wiadomość, że wyników nie będzie.

Rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu Małgorzata Gudełajtis podkreśla, że w pierwszej kolejności wykonywane są badania osób podejrzanych o zakażenie oraz po kontakcie z osobą zakażoną. W chwili obecnej sanepid nie ma możliwości przeprowadzania dodatkowych badań przesiewowych w populacji osób zdrowych.

Na razie nie wiadomo, kiedy pracownicy DPS otrzymają wyniki badań. Przed rozpoczęciem dyżuru została zmierzona u nich temperatura, wypełnili także ankiety. Nikt nie miał objawów infekcji.

Obecnie w Domu Pomocy Społecznej w Prószkowie przebywa 204 podopiecznych.