Prezydent Opola oświadczył, że nie wyda Poczcie Polskiej danych mieszkańców
Prezydent Opola nie przekaże Poczcie Polskiej spisu wyborców. Arkadiusz Wiśniewski wydał dziś (23.04) w tej sprawie oświadczenie.
Jak ustaliliśmy, zgodnie z zapowiedzią, w nocy do urzędu dotarło pismo podpisane ogólnie: Poczta Polska, w sprawie udostępnienia spisu wyborców.
- Jako samorządowiec z ponad 20-letnim doświadczeniem, prezydent miasta wybrany w wolnych i demokratycznych wyborach bezpośrednio przez mieszkańców, czuję się zobowiązany powiedzieć "nie" poleceniu wojewody - przekazał w oświadczeniu prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski. - Wydanie ponad 100 tysięcy adresów zamieszkania i numerów PESEL mieszkańców miasta firmie pocztowej stanowiłoby rażące naruszenie prawa i interesu tych mieszkańców. Dzisiaj powinniśmy zadbać o prawidłowe funkcjonowanie oświaty, przeprowadzenie matur, odmrożenie gospodarcze, a przede wszystkim o życie i zdrowie mieszkańców. Na wybory przyjdzie jeszcze czas - oświadczył prezydent Opola.
- Ustawa antycovidowa przewiduje tryb związany z przeprowadzeniem wyborów prezydenckich. Poczta Polska jako element polskiego państwa może wystąpić w trybie ustawowym o taki spis i samorządy muszą te dane przekazać - skomentował w Loży Radiowej Janusz Kowalski, poseł PiS, wiceminister aktywów państwowych.
- Poczta Polska jest częścią polskiego państwa, jest od setek lat w DNA struktury państwowej. Skrzynka pocztowa i polski listonosz są symbolem polskiego państwa. W związku z tym samorządy w tej sytuacji, w której się znaleźliśmy, gdzie Poczta Polska jest realizatorem technicznym kwestii przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych, absolutnie mają podstawę prawną w ustawie antycovidowej do tego, żeby te dane w sposób bezpieczny przekazać.
Wojewoda opolski nie odniósł się na razie do tej sprawy.
Ponieważ pismo z Poczty Polskiej otrzymały także inne gminy, stanowisko przedstawił Związek Miast Polskich, w skład którego wchodzi m.in. Opole. W komunikacie podano: "W związku z anonimami od Poczty Polskiej o udostępnienie nowego rejestru spisu wyborców informujemy, że art.99 ustawy z 16 kwietnia nie zawiera dyspozycji do żądania sporządzenia takich dokumentów". Związek przekazał, że nie należy odpowiadać na te anonimowe maile, co wynika z Komunikatu Państwowej Komisji Wyborczej.
W piśmie Państwowej Komisji Wyborczej czytamy, że przytoczony artykuł ustawy upoważnia operatora publicznego do żądania wydania danych ze spisu wyborców. Jednakże w ocenie PKW podstawą może być wniosek podpisany podpisem elektronicznym przez osobę upoważnioną do reprezentowania operatora wyznaczonego. Do wniosku powinna być dołączona kopia rozstrzygnięcia organu administracji rządowej o nałożeniu na operatora wyznaczonego obowiązku, z którym wiąże się konieczność pozyskania danych ze spisu wyborców.
Przypomnijmy, 6 kwietnia Sejm uchwalił ustawę autorstwa Prawa i Sprawiedliwości, zgodnie z którą wybory prezydenckie w tym roku mają zostać przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. Projekt jest obecnie w Senacie.