Tarcza antykryzysowa przyjęta. Komentarze opolskich polityków
Zwolnienie mikrofirm i samozatrudnionych z płacenia składek na ZUS przez 3 miesiące - to część rozwiązań, które w nocy przegłosował Sejm. Wprowadzone punkty tarczy antykryzysowej przewidują także wypłacanie świadczenia postojowego dla przedsiębiorców. W ramach specustawy o zapobieganiu, przeciwdziałaniu i zwalczaniu koronawirusa, przegłosowano, że osoby powyżej 60 roku życia, które przebywają na kwarantannie w najbliższych wyborach będą mogli głosować korespondencyjnie.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Violetta Porowska odnosząc się do zwolnień w ZUS podkreśla, że te rozwiązania pozwolą firmom przetrwać na rynku. - Rząd zadbał o to, by pracodawcy byli częściowo albo na 3 miesiące całkowicie zwolnieni z takich obciążeń. To jest wielki oddech dla przedsiębiorców - uważa liderka PiS w regionie.
Poseł Platformy Obywatelskiej Tomasz Kostuś również uważa, że przyjęcie pakietu ochronnego, w tym ułatwień w ZUS, jest potrzebne, ale wskazuje, że obecna pomoc dla przedsiębiorców jest niezadowalająca. - Niestety, jednorazowa pomoc w wysokości 2 tysięcy złotych dla mikroprzedsiębiorstw to za mało, podobnie ma się sprawa z dofinansowaniami na poziomie 40 procent pensji krajowej. To są działania niewystarczające. Postulowaliśmy, żeby cała pomoc była oparta na oświadczeniach, ponieważ w tej chwili przedsiębiorcy nie mają czasu, by chodzić po urzędach - mówi poseł opozycji.
Violetta Porowska wskazuje, że największym zagrożeniem dla wprowadzenia tarczy są działania Koalicji Obywatelskiej. - Senat powinien dzisiaj (28.03) przyjąć tę ustawę, natomiast marszałek Tomasz Grodzki zdecydował, że izba wyższa będzie obradować (wg najnowszych informacji) w poniedziałek.
Poseł Tomasz Kostuś odnosząc się do tej wypowiedzi wyjaśnia, że zadaniem Senatu jest poprawianie prawa i pospiech nie jest wskazany. - Senat musi mieć parę dni, żeby w sposób dokładny przyjąć tę ustawę - mówi parlamentarzysta, który dodaje, że poniedziałkowy (30.03) termin nie przeszkadza, by ustawa weszła w życie 1 kwietnia.
Porowska zwraca jednak uwagę, że opozycja miała już czas na zapoznanie się z punktami tarczy. - Przecież Koalicja Obywatelska miała ponad 200 poprawek do tej ustawy, a więc jej członkowie wiedzą, jaka jest materia, a mimo to wprowadzają dodatkowe dni, kiedy przepisy nie wejdą w życie - ripostuje Violetta Porowska.
W ramach specustawy o zapobieganiu, przeciwdziałaniu i zwalczaniu koronawirusa, przegłosowano, że osoby powyżej 60 roku życia oraz przebywające na kwarantannie, w najbliższych wyborach będą mogły głosować korespondencyjnie. W ocenie tego punktu także wystąpiły różnice między PO a PiS. - W dzisiejszej dobie, kiedy wirus może się rozprzestrzeniać, taki zapis jest jak najbardziej konieczny - uzasadnia Violetta Porowska. Innego zdania jest Tomasz Kostuś. - Trybunał Konstytucyjny w 2011 roku w jasny sposób stwierdził, że na co najmniej pół roku przed wyborami, takich zmian w kodeksie wyborczym nie można dokonywać.
Za ustawą głosowało 343 posłów, przeciw było 73, od głosu wstrzymało się 19. Wcześniej spośród zgłoszonych do projektu poprawek Sejm przyjął te zgłoszone przez PiS oraz jedną z propozycji Lewicy.
Przypomnijmy, Tarcza Antykryzysowa to pakiet pomocowy, który przewiduje między innymi zwolnienie mikrofirm do 9 osób ze składek do ZUS na 3 miesiące, ale dotyczy to firm o przychodzie poniżej 3-krotności przeciętnego wynagrodzenia, zarejestrowanych przed 1 lutego 2020 r. Dla takich firm pojawiło się również świadczenie postojowe w kwocie do około 2 tysięcy złotych, a także dofinansowanie wynagrodzeń pracowników do wysokości 40 procent przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia i uelastycznienie czasu pracy dla firm w kłopotach.
Poseł Platformy Obywatelskiej Tomasz Kostuś również uważa, że przyjęcie pakietu ochronnego, w tym ułatwień w ZUS, jest potrzebne, ale wskazuje, że obecna pomoc dla przedsiębiorców jest niezadowalająca. - Niestety, jednorazowa pomoc w wysokości 2 tysięcy złotych dla mikroprzedsiębiorstw to za mało, podobnie ma się sprawa z dofinansowaniami na poziomie 40 procent pensji krajowej. To są działania niewystarczające. Postulowaliśmy, żeby cała pomoc była oparta na oświadczeniach, ponieważ w tej chwili przedsiębiorcy nie mają czasu, by chodzić po urzędach - mówi poseł opozycji.
Violetta Porowska wskazuje, że największym zagrożeniem dla wprowadzenia tarczy są działania Koalicji Obywatelskiej. - Senat powinien dzisiaj (28.03) przyjąć tę ustawę, natomiast marszałek Tomasz Grodzki zdecydował, że izba wyższa będzie obradować (wg najnowszych informacji) w poniedziałek.
Poseł Tomasz Kostuś odnosząc się do tej wypowiedzi wyjaśnia, że zadaniem Senatu jest poprawianie prawa i pospiech nie jest wskazany. - Senat musi mieć parę dni, żeby w sposób dokładny przyjąć tę ustawę - mówi parlamentarzysta, który dodaje, że poniedziałkowy (30.03) termin nie przeszkadza, by ustawa weszła w życie 1 kwietnia.
Porowska zwraca jednak uwagę, że opozycja miała już czas na zapoznanie się z punktami tarczy. - Przecież Koalicja Obywatelska miała ponad 200 poprawek do tej ustawy, a więc jej członkowie wiedzą, jaka jest materia, a mimo to wprowadzają dodatkowe dni, kiedy przepisy nie wejdą w życie - ripostuje Violetta Porowska.
W ramach specustawy o zapobieganiu, przeciwdziałaniu i zwalczaniu koronawirusa, przegłosowano, że osoby powyżej 60 roku życia oraz przebywające na kwarantannie, w najbliższych wyborach będą mogły głosować korespondencyjnie. W ocenie tego punktu także wystąpiły różnice między PO a PiS. - W dzisiejszej dobie, kiedy wirus może się rozprzestrzeniać, taki zapis jest jak najbardziej konieczny - uzasadnia Violetta Porowska. Innego zdania jest Tomasz Kostuś. - Trybunał Konstytucyjny w 2011 roku w jasny sposób stwierdził, że na co najmniej pół roku przed wyborami, takich zmian w kodeksie wyborczym nie można dokonywać.
Za ustawą głosowało 343 posłów, przeciw było 73, od głosu wstrzymało się 19. Wcześniej spośród zgłoszonych do projektu poprawek Sejm przyjął te zgłoszone przez PiS oraz jedną z propozycji Lewicy.
Przypomnijmy, Tarcza Antykryzysowa to pakiet pomocowy, który przewiduje między innymi zwolnienie mikrofirm do 9 osób ze składek do ZUS na 3 miesiące, ale dotyczy to firm o przychodzie poniżej 3-krotności przeciętnego wynagrodzenia, zarejestrowanych przed 1 lutego 2020 r. Dla takich firm pojawiło się również świadczenie postojowe w kwocie do około 2 tysięcy złotych, a także dofinansowanie wynagrodzeń pracowników do wysokości 40 procent przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia i uelastycznienie czasu pracy dla firm w kłopotach.