To nie koronawirus, a grypa. Są już wyniki badań mężczyzny, który wrócił z Chin i trafił na obserwację do Szpitala Wojewódzkiego w Opolu
- Sytuacja jest zmienna, w Polsce mamy na razie podejrzenia zarażenia koronawirusem z Chin. Na świecie jest już kilka tysięcy osób zarażonych - przyznała w "Loży radiowej" dr Wiesława Błudzin, ordynator oddziału zakaźnego Szpitala Wojewódzkiego w Opolu. Warto pamiętać o codziennej profilaktyce, która podobnie jak w przypadku grypy znacznie zmniejsza ryzyko zarażenia się niebezpiecznym koronawirusem.
- Dzisiaj przyjęliśmy też pacjenta podejrzanego, jest w stanie dość dobrym, natomiast ma gorączkę, kaszel, ale w związku z tym, że przyleciał samolotem, którym lecieli też Chińczycy, ci studenci też trochę podejrzani o zachorowania, to został do nas przyjęty - potwierdziła ordynator oddziału zakaźnego Szpitala Wojewódzkiego w Opolu.
Mieszkaniec Opolszczyzny wracał z grupą studentów z Warszawy, którzy przebywali w mieście Wuhan, w którym doszło do pierwszych zachorowań.
Jak przypomniała doktor Wiesława Błudzin, typowe objawy zarażenia się koronawirusem przypominają grypę, sama zakaźność wirusem jest duża, ale śmiertelność niewielka i szacowana na 2,8 procent
- Objawy są takie, że występuje gorączka, kaszel, może być zapalenie płuc, a w części przypadków może dojść do niewydolności oddechowej, a u osób, które nie mają właściwej odporności np. u osób starszych, konsekwencje mogą być bardzo poważne - wyjaśniała na naszej antenie ordynator oddziału zakaźnego Szpitala Wojewódzkiego w Opolu.
- Trzeba pamiętać o codziennej profilaktyce, takiej samej jak przy unikaniu grypy, czyli częstszym niż zwykle myciu rąk konieczne ciepłą wodą, przy kichaniu nie zasłaniajmy ust ręką, a chusteczką, unikajmy w miarę możliwości większych skupisk ludzkich - doradzała doktor Błudzin.
Warto też zrezygnować z podróży w rejon Azjii Środkowo-Wschodniej, w którym występuje największe ryzyko zarażenia się koronawirusem.
Na razie w Polsce nie stwierdzono oficjalnie obecności wirusa z Chin. W Krakowie z podejrzeniem zakażenia trafiło w poniedziałek dwoje dzieci, które pozostają pod opieką medyków na oddziale zakaźnym.
Do Polski z Chin wrócili również studenci Politechniki Rzeszowskiej. Wśród pierwszej grupy wszystkie osiem osób było zdrowe. W kolejnej kilka osób zostało skierowanych na obserwację w szpitalu specjalistycznym.
Na całym świecie z powodu groźnego wirusa zmarło 107 osób. Ponad 4,5 tys. zostało zakażonych. Koronawirus zawitał już do Europy. Trzy przypadki potwierdzono we Francji. Zarażony został również 33-latek z Niemiec.
Dodajmy, po południu dr Wiesława Błudzin potwierdziła, że u pacjenta na opolskim oddziale zakaźnym koronawirusa nie potwierdzono.
Ministerstwo Zdrowia zaleca: jeżeli w ciągu ostatnich 14 dni byłeś w Chinach lub miałeś kontakt z osobą, która była w tym czasie w Chinach, a jednocześnie masz objawy: temperatura ciała powyżej 38 stopni oraz kaszel i duszność, powinieneś zgłosić się do najbliższego szpitalnego oddziału chorób zakaźnych.