Andrzej Duda zakończył wizytę na Opolszczyźnie. W Namysłowie prezydent mówił o trudnej historii miasta oraz wskazywał drogę, którą powinna iść Polska [FILM, ZDJĘCIA]
Prezydent Andrzej Duda zakończył wizytę na Opolszczyźnie. Podczas spotkania z mieszkańcami Namysłowa przypominał o burzliwej historii tego regionu, ale także wskazywał priorytety, którymi powinni w najbliższych latach kierować się rządzący krajem.
- To wtedy przyjechały tutaj pierwsze polskie rodziny, państwa dziadkowie, państwa rodzice, w 1945 roku. Do miasta, które na skutek walk było w bardzo dużym stopniu zrujnowane. Trzeba było wówczas Namysłów odbudować i odbudowaliście go państwo swoimi rękami - zauważał.
Oprócz historii Andrzej Duda sporo czasu poświęcił także nakreśleniu obecnej sytuacji w kraju. Jak mówił, w ciągu ostatnich lat znacząco zwiększyło się bezpieczeństwo i pozycja międzynarodowa Polski.
- Mam nadzieję, że będę mógł po tych pięciu latach mojej prezydentury usłyszeć głos zwykłej polskiej rodziny, która mówi "żyje nam się lepiej niż wtedy, kiedy pan zaczynał". Bardzo rozpychamy się na arenie międzynarodowej. Nie wszyscy są z tego zadowoleni, atakują nas na różne sposoby. Słabego się nie atakuje, atakuje się silnego - dodał.
Sporo miejsca w swoim wystąpieniu Andrzej Duda poświęcił też kwestiom związanym z rozwojem gospodarczym i bezpieczeństwem militarnym. To właśnie one, obok między innymi ułatwień dla przedsiębiorców czy reformie służby zdrowia, powinny być jednymi z najważniejszych punktów polskiej polityki w najbliższym czasie.
Po zakończeniu przemowy prezydent przez około godzinę rozmawiał indywidualnie z przybyłymi na spotkanie mieszkańcami.
Dodajmy, że Namysłów był ostatnim punktem na dzisiejszej (13.01) trasie prezydenta. Wcześniej odwiedził on także Lututów w województwie łódzkim czy wielkopolskie Drożki.