Opolskie "Las Vegas", czyli ulice oświetlają nowe i stare lampy
Władze Opola systematycznie wymieniają uliczne oświetlenie na bardziej energooszczędne. Problem w tym, że na niektórych ulicach na przykład 1-go Maja czy Plebiscytowej, obok siebie świecą stare, należące do Tauronu i nowe latarnie, których właścicielem jest miasto. Jest jaśniej, ale podwójne oświetlanie ulic kosztuje.
Zdaniem rzecznika, przyczyną problemu dotyczącego podwójnego oświetlenia jest brak zgody na demontaż ze strony firmy Tauron. - Problemem nie jest wycięcie, ale połączenie sieci, ponieważ to wszystko działa niczym oświetlenie na choince. Czyli, kiedy zepsuje się jedna żarówka, to wyłączą się kolejne. W tej chwili musimy wyłączyć stare lampy i uporządkować przyłącza, a na to potrzebujemy jeszcze trochę czasu.
Przypomnijmy, że miasto kilka lat temu ruszyło z akcją wymiany lamp i do tej pory wymieniło 2 tysiące słupów.