Opolscy radni za przejęciem boiska LZS Grudzice. "To uchwała pokazowa. Obniży zdolności negocjacyjne Opola"
Wraca temat przejęcia boiska LZS Grudzice przez władze Opola. Dziś (30.12) opolscy radni na ostatniej w tym roku sesji rady miasta zagłosowali za przyjęciem rezolucji w tej sprawie. Przypomnijmy, właścicielem tego terenu jest miasto, ale został przekazany w użytkowanie wieczyste przedsiębiorcy Ryszardowi Wójcikowi. W 2017 roku pojawił się pomysł wymiany gruntów z przedsiębiorą, który za boisko miał otrzymać teren po likwidowanym targowisku "Centrum", które z końcem roku przestaje działać.
- Do tej pory mieszkańcy nie mogli inwestować w stałą infrastrukturę boiska. Teraz jest szansa to zmienić, w końcu będziemy mieć XXI wiek na boisku - mówi Tomasz Topola, przewodniczący Rady Dzielnicy nr VI, w skład której wchodzą Grudzice. - Wierzymy, że przyjęta rezolucja uruchomi proces nabycia ziemi, o którą walczymy wiele lat. Jeżeli to zostanie zrealizowane, to w drugiej kolejności zrealizujemy profesjonalny projekt we współpracy ze sportowcami i ze strażakami. Chcemy zrobić tam stały poligon ćwiczeń ratowniczo-gaśniczych.
Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola, o szczegółach ewentualnego przejęcia terenu w Grudzicach mówi niewiele, argumentując, że uchwała nie precyzuje w jaki sposób boisko miałoby stać się własnością miasta. - Sprawa od wielu miesięcy krąży wokół rady miasta i wokół różnych rozstrzygnięć. Ciężko mi teraz powiedzieć, w którym kierunku to pójdzie, bo jest wiele różnych możliwości działania i dopiero będziemy badać, co ewentualnie byłoby możliwe, jakie byłyby optymalne warianty, żeby ten teren pozyskać - dodaje.
Opozycyjni radni z klubów Koalicji Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości, chociaż uważają, że grunty w Grudzicach powinny znaleźć się w obszarze miasta, intencyjność przyjętej na sesji rezolucji uważają za niepotrzebną. - To uchwała pokazowa, która tylko obniży zdolności negocjacyjne Opola, bo zdradzamy swoje intencje - mówi Przemysław Pospieszyński z Koalicji Obywatelskiej. - Pan prezydent powinien najpierw negocjować z przedsiębiorcą wykup, czy zamianę tych gruntów, a tak jak prezydent powiedział, ten wykup jest powyżej 3 milionów złotych, więc sprawa i tak wróci na sesję rady miasta i wtedy prawdopodobnie będziemy podejmować decyzje, czy chcemy to wykupić za taką kwotę, czy nie.
- Uważamy, że przed laty popełniono błąd, że tego rodzaju grunt został w ogóle sprzedany, natomiast rzeczywiście on powinien trafić z powrotem do miasta i pełnić ważne role społeczne i sportowe. Uważamy, że tego rodzaju apel powinien też być wystosowany do właściciela tych gruntów, żeby on też czuł, że oczekiwania mieszkańców są takie, żeby ten grunt wrócił do miasta - dodaje Sławomir Batko z Prawa i Sprawiedliwości.
Rezolucję dotyczącą przejęcia terenów sportowo-rekreacyjnych w Grudzicach przyjęto stosunkiem głosów 13 za, 9 przeciw i 2 wstrzymujących. Dodajmy, że podczas sesji opolscy radni głosowali także za przejęciem Centrum Wystawienniczo-Kongresowego przez Zakład Komunalny oraz za zaproszeniem do Opola dwóch rodzin repatrianckich.
Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola, o szczegółach ewentualnego przejęcia terenu w Grudzicach mówi niewiele, argumentując, że uchwała nie precyzuje w jaki sposób boisko miałoby stać się własnością miasta. - Sprawa od wielu miesięcy krąży wokół rady miasta i wokół różnych rozstrzygnięć. Ciężko mi teraz powiedzieć, w którym kierunku to pójdzie, bo jest wiele różnych możliwości działania i dopiero będziemy badać, co ewentualnie byłoby możliwe, jakie byłyby optymalne warianty, żeby ten teren pozyskać - dodaje.
Opozycyjni radni z klubów Koalicji Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości, chociaż uważają, że grunty w Grudzicach powinny znaleźć się w obszarze miasta, intencyjność przyjętej na sesji rezolucji uważają za niepotrzebną. - To uchwała pokazowa, która tylko obniży zdolności negocjacyjne Opola, bo zdradzamy swoje intencje - mówi Przemysław Pospieszyński z Koalicji Obywatelskiej. - Pan prezydent powinien najpierw negocjować z przedsiębiorcą wykup, czy zamianę tych gruntów, a tak jak prezydent powiedział, ten wykup jest powyżej 3 milionów złotych, więc sprawa i tak wróci na sesję rady miasta i wtedy prawdopodobnie będziemy podejmować decyzje, czy chcemy to wykupić za taką kwotę, czy nie.
- Uważamy, że przed laty popełniono błąd, że tego rodzaju grunt został w ogóle sprzedany, natomiast rzeczywiście on powinien trafić z powrotem do miasta i pełnić ważne role społeczne i sportowe. Uważamy, że tego rodzaju apel powinien też być wystosowany do właściciela tych gruntów, żeby on też czuł, że oczekiwania mieszkańców są takie, żeby ten grunt wrócił do miasta - dodaje Sławomir Batko z Prawa i Sprawiedliwości.
Rezolucję dotyczącą przejęcia terenów sportowo-rekreacyjnych w Grudzicach przyjęto stosunkiem głosów 13 za, 9 przeciw i 2 wstrzymujących. Dodajmy, że podczas sesji opolscy radni głosowali także za przejęciem Centrum Wystawienniczo-Kongresowego przez Zakład Komunalny oraz za zaproszeniem do Opola dwóch rodzin repatrianckich.