50-letni mieszkaniec powiatu głubczyckiego musiał głęboko sięgać do butelki, zanim wsiadł za kierownicę. Podróż skończył na drzewie, a jego przygodę z kierowaniem samochodami zakończyli policjanci, zabierając mu prawo jazdy.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że na trasie między Zawadzkiem a Wierchlesiem osobowa toyota uderzyła w drzewo – mówi Paulina Porada ze strzeleckiej policji. – Okazało się, że kierowca był pijany. - Badanie alkomatem pokazało blisko 3 promile alkoholu w jego organizmie. Z ustaleń policjantów wynikało, że mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i uderzył w drzewo. 50-letni mieszkaniec powiatu głubczyckiego został zabrany do szpitala. Teraz amator jazdy "na podwójnym gazie" za swe czyny odpowie przed sądem.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat więzienia oraz zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat. 50-latek musi się liczyć również z karą finansową.