Możemy zapalić znicz, choć to wbrew tradycji. Warto odwiedzić cmentarz żydowski w Opolu
Według źródeł historycznych społeczność żydowska była obecna w Opolu jeszcze nim otrzymało ono prawa miejskie. Nic więc dziwnego, że w stolicy regionu mamy również żydowską nekropolię, czyli kirkut.
Został on założony w 1822 roku i mieści się przy obecnej ulicy Granicznej. W przeciwieństwie do katolików, Żydzi na grobach nie palą zniczy, a zostawiają kamienie.
- Jeżeli ktoś będzie chciał jednak zapalić znicz na cmentarzu żydowskim, to jak najbardziej może to zrobić - informuje Maciej Borkowski, historyk z Miejskiej Informacji Turystycznej w Opolu. - Co prawda judaizm nie upamiętnia zmarłych w ten sposób, ale jeżeli ktoś chce zapalić znicz, to nie ma absolutnie przeciwwskazań. Sam pytałem o to swego czasu rabina Schudricha, czy bardzo będzie to niestosowne, to odpowiedział, że nie.
Na żydowskim cmentarzu zachowało się około 150 nagrobków. Najstarszy z nich pochodzi z 1840 roku.
- Jeżeli ktoś będzie chciał jednak zapalić znicz na cmentarzu żydowskim, to jak najbardziej może to zrobić - informuje Maciej Borkowski, historyk z Miejskiej Informacji Turystycznej w Opolu. - Co prawda judaizm nie upamiętnia zmarłych w ten sposób, ale jeżeli ktoś chce zapalić znicz, to nie ma absolutnie przeciwwskazań. Sam pytałem o to swego czasu rabina Schudricha, czy bardzo będzie to niestosowne, to odpowiedział, że nie.
Na żydowskim cmentarzu zachowało się około 150 nagrobków. Najstarszy z nich pochodzi z 1840 roku.