Kolorowe i smaczne zakończenie sezonu w Muzeum Wsi Opolskiej. Święto Plonów Targi Miodów odbyły się już po raz siódmy
Wyroby rękodzielnicze, dawne maszyny rolnicze, warsztaty hafciarskie czy korowód dożynkowy. To część atrakcji czekających na odwiedzających dzisiejsze (29.09) Święto Plonów Targi Miodów w Muzeum Wsi Opolskiej.
Wśród wystawców nie brakowało także przedstawicieli zawodów, które w dawnych czasach cieszyły się większą popularnością, niż obecnie.
- Łopaty, sierpy, kosy, robił kiedyś kowal. W tym celu rozgrzane żelazo było właśnie obkuwane i wydawało taki przepiękny dźwięk. a dlaczego tak nawiązujemy do tego? Przy tym święcie na pewno nieodzownym elementem były kosy, sierpy i inne urządzenia rolnicze, które kiedyś robił rzemieślnik kowal - mówi Janusz Sawicz, kowal wyrobów zdobniczych.
- Prząśniczka, to nie jest osoba, która przędzie, tylko to jest element kołowrotka, na którym jest umiejscowiona wełna. Osobę, która przędzie, nazywamy prządką. To działa na bardzo prostej zasadzie; jak odwijamy papierek od cukierka, to też on nam się odkręca albo nam się skręca, i kołowrotek działa dokładnie na tej samej zasadzie. Najbardziej skomplikowane w przędzeniu jest to, od czego trzeba zacząć, czyli trzeba złapać owce. One nie lubią strzyżenia, trzeba je umiejętnie podejść, żeby je złapać - przyznaje Małgorzata Leńska.
Dodajmy, że w tym roku impreza odbyła się już po raz siódmy.