Dobrodzieński rynek chwilowo jest piaskownicą. Modernizacja idzie zgodnie z planem
Chwilowa piaskownica zamiast rynku. Praca wre przy modernizacji ścisłego centrum Dobrodzienia.
- Trwa montaż instalacji elektrycznych pod parkometry i scenę letnią, szykowane jest także podłoże fontanny - mówi Andrzej Jasiński, burmistrz Dobrodzienia.
- Zebraliśmy bruk, który archeolog nazwał brukiem z II wojny światowej i z końca XIX wieku - tam były dwie warstwy nawierzchni. W tej chwili wszystko wygląda więc na piaskownicę. W międzyczasie - przez ubiegły tydzień - firmy kładły instalację elektryczną oraz wodną i sterowanie do fontanny.
Burmistrz Jasiński podkreśla, że drzewa wokół rynku zostały usunięte, bo przy pracach modernizacyjnych nie miały szans na przetrwanie. Przesadzenie jednego to koszt ponad 15 tysięcy złotych.
W ich miejsce - jak zapewnił samorządowiec - zostaną nasadzone nowe drzewa o wysokości zapewniającej cień.