Tomasz Komenda żąda 19 milionów złotych za niesłuszne więzienie. W opolskim sądzie ruszyło postępowanie
Opolski sąd wyłączył jawność postępowania o odszkodowanie i zadośćuczynienie dla Tomasza Komendy. Decyzję sądu w sprawie wysokości roszczeń poznamy najprawdopodobniej we wrześniu. Dzisiaj (29.07) o godzinie 9:30 przed Sądem Okręgowym w Opolu rozpoczęło się postępowanie w tej sprawie.
- On był w więzieniu traktowany jak śmieć - mówi mecenas Ćwiąkalski. - To jest prośba Tomasza Komendy. Tam są dane wrażliwe. Jak był traktowany, jak z nim postępowano. Co się z nim działo w tym czasie. On bardzo źle to znosi psychicznie. Cały czas pozostaje pod opieką psychologa. Nie jest tak, że on powrócił do swojego stanu poprzedniego. Dla niego też to wystąpienie przed sądem jest bardzo trudne. Dlatego dzisiaj go tutaj nie ma. Nie chce, żeby informowano szczegółowo o tym, co się działo w zakładzie karnym. Nie tylko w zakładzie karnym. Także jak wyglądały przesłuchania jego na policji. Drastyczne szczegóły - mówi mecenas Zbigniew Ćwiąkalski.
Sędzia Dariusz Kita po wysłuchaniu wniosku o odszkodowanie i zadośćuczynienie wyłączył jawność rozprawy.
- Tomasz Komenda został zatrzymany jak miał 23 lata. Przy pełnym zaskoczeniu. On nie wiedział, z jakiego powodu został zatrzymany. Po 3 latach i 4 miesiącach od tego zdarzenia nie można było znaleźć sprawcy, to kogoś trzeba było znaleźć. Wyszedł z zakładu karnego jak miał 42 lata. Praktycznie rzecz biorąc najlepszy swój okres stracił i tego już nikt mu nie odda. Więc przynajmniej tyle co dzisiaj można zrobić, to przyznać mu jakieś godziwe wynagrodzenie. Konkretnie odszkodowanie i zadośćuczynienie - dodaje mecenas Ćwiąkalski.
Tomasz Komenda spędził w więzieniu 6540 dni. Sprawę rozpoznaje opolski sąd, ponieważ obrońca Tomasza Komendy zawnioskował do Sądu Najwyższego, aby inny sąd niż ten, który go niesłusznie skazał, rozpatrywał tę sprawę.