Obok 31-letniego wozu, w remizie służy dziś także o rok starszy Jelcz, jednak mimo wcześniejszej daty produkcji, samochód ten bardziej przyda się strażakom ze względu na ponad dwukrotnie większy zbiornik wody.

Jak zauważa burmistrz Korfantowa Janusz Wójcik, zakup wozu będzie możliwy dzięki współpracy wielu instytucji.

- Fundusz ochrony środowiska wojewódzki i państwowy, to jest 350 tysięcy złotych. 150 tysięcy przekazała Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej, 200 tysięcy gmina i 50 tysięcy powiat się do tego dorzucił. To będzie samochód średni, bez wyposażenia w zasadzie, dlatego, że jednostka Korfantów tego wyposażenia ma sporo i z tego starego samochodu po prostu tylko je przerzuci - wyjaśnia.

Za samochód z nowym wyposażeniem trzeba zapłacić około miliona złotych, na co jednostka nie może sobie pozwolić.

Aktualnie trwa postępowanie mające wyłonić dostawcę pojazdu. Strażacy liczą na to, że trafi on do nich pod koniec roku. Na razie do zamawiającego wpłynęła jedna oferta, która o prawie 30 tysięcy złotych przekracza założony budżet.